Maria Wąchal , Grzegorz Gajcy wpis utworzony wpis edytowany
[MEGAPORADNIK] Promocja w internecie – trendy, tricki i porady ekspertów
Powrót do listy wpisówMamy dla Was opinie ekspertów e-marketingu i wskazówki na co zwrócić uwagę prowadząc działania promocyjne w internecie!
Skuteczna promocja i reklama w internecie to Twoje być albo nie być. Chcesz sprawić, aby klienci znaleźli Cię sami w wyszukiwarce Google, albo identyfikujesz miejsca, w których Twoja grupa docelowa jest aktywna i tam skutecznie docierasz do klientów.
Poznaj 10 sposobów na widoczność i skuteczną promocję w sieci!
Artykuł jest bardzo obszerny, dlatego może Ci się przydać spis treści:
Pozycjonowanie i optymalizacja strony
Generowanie leadów na stronie - konwersja
Marketing treści - promocja poprzez dobry content
Social media w biznesie
Email marketing
Reklama w Google Adwords
Reklama Facebook
Videomarketing
Influencer marketing
Mobile marketing
Pozycjonowanie i optymalizacja strony
Bez pozycjonowania swojej strony w internecie nie istniejesz. Ponad 90% ruchu organicznego w internecie pochodzi z Google. Dlatego optymalizacja strony internetowej i znalezienie się w SERP-ie, to obowiązkowe działanie dla Ciebie.
Badania przeprowadzone przez Advanced Web Ranking pokazują, że pierwsze 5 wyników z SERP, odpowiadają za 67.60% kliknięć, kiedy pozycje numer 6-10 za jedynie 3.73%. Gra warta świeczki, prawda?
W algorytmie Google istnieją setki (lub więcej, Google nie wyjawia wszystkich) sygnałów, na podstawie których wyszukiwarka dopasowuje treści do frazy wpisywanej przez użytkownika.
Jeśli zastanawiasz się jak skutecznie pozycjonować stronę w Google, zobacz na które z nich powinieneś więc zwrócić szczególną uwagę.
Rank Brain - ludzka twarz Google
Z końcem 2015 roku Google potwierdziło, że RankBrain jest jednym z najistotniejszych sygnałów determinujących wyniki wyszukiwania. To system sztucznej inteligencji typu machine learning. Jest częścią algorytmu, używanego do "zrozumienia" znaczenia miliardów stron internetowych w celu wyświetlenia użytkownikom tych najlepiej dopasowanych do ich zapytań.
RankBrain jest algorytmem uczącym się jak wyszukujemy w Google. Dynamicznie dopasowuje się do plastyczności językowej, analizuje m.in.: synominy, kontekst (kto to jest, gdzie to jest, kim jest) i rzadko wyszukiwane słowa.
Tym samym niezwykle istotnym jest, aby Twoja strona internetowa była łatwa do zrozumienia, a jej treść odpowiednio sformatowana i dopasowana do grupy docelowej. Wkrótce być może nie będzie dużej różnicy między tym, jak ludzie czytają witryny i jak Google to robi.
Content marketing i linki prowadzące do Twojej strony
Google rozgląda się po sieci, jak po mieście składającym się z "dzielnic". Jeśli Twoja strona jest często wymieniana obok zaufanych stron, jesteś częścią "dobrego sąsiedztwa". Jeśli jednak Twoje linki pochodzą ze stron z kiepskimi linkami, mieszkasz w "złej dzielnicy".
Jak rozpoznasz strony z którymi warto być w sąsiedztwie? Jednym kliknięciem możesz sprawdzić reputację stron internetowych, wykorzystując te rozszerzenia do Chrome:
- Mozbar - możesz go użyć na dwa sposoby. Kiedy wyszukujesz frazę w Google, Mozbar wyświetli dla Ciebie statystyki pod każdym z wyników wyszukiwania, albo wyświetlić dane o konkretnej witrynie, w momencie gdy ją odwiedzasz.
- Ahrefs SEO Toolbar - konkurencja dla Mozbar, pokazuje podobne informacje: liczbę backlinków, informacje o domenie i social shares.
- Majestic SEO Toolbar - podobne narzędzie, jak dwa powyższe.
Strony publikujące angażujące i przydatne odbiorcom treści plasują się wyżej w Google, niż te które ich nie dostarczają. Fundamentem pozycjonowania jest świetna i pomocna treść na stronie. Niestety wciąć jednym z najczęstszych błędów SEO jest mechaniczne budowanie zaplecza na słabych stronach.
To publikacja wartościowych i unikalnych treści, otwiera Ci drzwi do budowania relacji z influencerami w sieci. Więcej na ten temat przeczytasz w rozdziale o influencer marketing.
My we FreshMailu również bardzo chętnie wymieniamy się treścią. Masz w głowie pomysł na ciekawy artykuł? Skontaktuj się z nami!
Content marketing to nie “prowadzenie bloga”. To działania na wszystkich treściach, które publikujesz w sieci i na swojej stronie.
Aby odpowiednio zoptymalizować te na swoim serwisie zadaj sobie pytanie: "Jeśli znalazłem tę stronę, co bym na niej szukał i jak może mi ona pomóc".
Te 4 kroki pomogą Ci zrobić to skutecznie:
- Skup się na odpowiedzi na kluczowe pytania (pomogą Ci w tym frazy, na które pozycjonujesz stronę) i pozbądź się zbędnych fragmentów treści.
- Podziel tekst na części i zformatuj go, dla lepszego odbioru dodaj obrazki, bullety, treści video.
- Przeanalizuj wskaźniki zaangażowania dla swoich podstron i postaraj się je poprawić. Zdaniem ekspertów Google te, które korelują najistotniej z wysokimi wynikami wyszukiwania to:
- Użyj wcześniej wymienionych rozszerzeń i oczyść swoją stronę z podejrzanie wyglądających linków.
Zobacz co w marcu mówili sami eksperci Google, nt. wartych uwagi sygnałów determinujących efekty pozycjonowania:
Tomasz Biegun, Product Manager w WhitepressNajważniejsza zasada przy wyborze agencji SEO to nie kierować się ceną. Na przestrzeni ostatnich lat ceny usług znacznie wzrosły. SEO oparte o działania, które nie niosą za sobą jakości stało się niebezpiecznie i przestało przynosić efekty.
Wybór dobrej agencji jest bardzo ważną decyzją biznesową. Przemyślenia i skuteczna strategia pozycjonowania jest w stanie wygenerować ROI, który jest znacznie większy niż inne działania marketingu internetowego.
Szczególną uwagę, powinieneś zwrócić na to, w jaki sposób agencja chce się rozliczać za wykonaną prace. Niech zapali Ci się czerwona lampka, gdy agencja proponuje rozliczenie oparte o tzw. „efekt” oraz daje jego „gwarancję”.
Co cechuje dobrą agencję SEO?
- pyta o cele biznesowe klienta, a nie skupia się na wybranych frazach,
- nie ukrywa metod pozycjonowania,
- edukuje i jasno przedstawia klientowi plan działań,
- co miesiąc wysyła raport z przeprowadzonych działań/pozyskanych linków,
- jest partnerem w rozwoju biznesu klienta,
- skupia się na dostarczeniu konwertującego ruchu, a nie na frazach.
Pamiętaj, że usługi SEO wykonywane w niewłaściwy sposób nie tylko mogą "przepalić" przeznaczony na nie budżet, ale przede wszystkim w przypadku źle dobranych działań mogą zaszkodzić stronie i wygenerować dodatkowe koszty np. w sytuacji gdy na stronę zostanie nałożony filtr od Google.
Dlatego przy odpowiednio dużym budżecie (liczonym w tysiącach złotych miesięcznie), przedsiębiorstwa powinny zatrudniać specjalistów SEO na etacie lub współpracować z freelancerem, który jest w stanie monitorować na bieżąco efekty i bezpieczeństwo prac wykonywanych przez agencje.
Tomasz Biegun, Project Manager, WhitePress
Generowanie leadów na stronie - konwersja
Celem Twojego biznesu jest generowanie leadów i sprzedaż. Jednak aż 96% internautów wchodzących na Twoją stronę nie jest gotowa do zakupu. Dlatego powinieneś przechwycić te osoby do swojego lejka sprzedażowego, aby móc kontaktować się z nimi w przyszłości.
Z badań Hubspot wynika, że firmy, które mają 40+ landing page’y pozyskują 12 razy więcej leadów, niż firmy, które mają landingów mniej niż 5. Dobry landing przekonuje ludzi do działania i zwiększa sprzedaż - a dzięki temu Twój biznes rośnie.
Dlaczego landing page konwertuje lepiej?
Nie ma znaczenia czy prowadzisz kampanie reklamowe w Google, czy w social media, czy to za pomocą email marketingu, miejsce na które kierujesz ruch z tych kreacji powinno odpowiadać założeniom kampanii i potrzebom użytkowników, którzy w nie klikają.
Aby zapewnić sobie maksymalną konwersję spełnij swoją obietnicę z kreacji reklamowej. Kieruj użytkownika na stronę zgodną z celem kampanii. Może to być strona z konkretnym produktem w e-sklepie, albo z konkretnym planem subskrybcji, czy też dedykowany landing page. Bardzo rzadko będzie to strona główna, ponieważ tam, rozproszysz internautę zbędną treścią.
Współczesny użytkownik internetu koncentruje swoją uwagę przez osiem sekund. Jeśli strona wymaga zbyt dużego skupienia zamyka on stronę i idzie gdzie indziej.
Co więcej, jeśli do razu nie znajdzie odpowiedzi na swoja potrzebę, nie będzie scrollował, aby szukać jej dalej.
Z każdą sekundą prawdopodobieństwo, że wyjdzie z Twojej strony wzrasta, jeśli ta nie odpowiada jego potrzebom.
Nie pozwól, aby użytkownicy przekierowywani z Twoich kreacji reklamowych wyglądali tak:
Masz już landing page albo projektujesz nowy? Spójrz na listę najważniejszych czynników, które pozwolą Ci optymalizować ich wyniki.
Testuj i optymalizuj swój landing
- Testy A/B to niezbędne, ale i trudne zadanie. W internecie możesz znaleźć wiele rad, które stanowią świetny punkt zaczepienia przy projektowaniu landig page, jednak nie masz pewności, że sprawdzą się na Twojej grupie docelowej.
- Co zatem testować? 90% odwiedzających czyta nagłówek Twojej strony oraz treść CTA. O testowaniu tych elementów nie możesz zapomnieć
- Przedstaw w jak najbardziej zrozumiały sposób swój unique selling point (USP). Zastosuj język korzyści. Przykładowo: “Sprzedawaj więcej dzięki newsletterom!”, “Naucz się programować, za darmo!”.
- Jeśli Twoja strona nie załaduje się natychmiast, tracisz odwiedzających. 1-sekundowe opóźnienie obniża wskaźnik konwersji o 7%.
- Zaprezentuj swój przekaz w formie video. Możesz zwiększyć konwersję o 144%.
Robert Marczak, Growth Manager, LandingiTworząc landing page musimy pamiętać, żeby użytkownik w możliwie najprostszy sposób mógł zrealizować założony cel kampanii. Jeśli miałbym podać 3 złote zasady, które sprawią, że Twój landing osiągnie wysokie wskaźniki konwersji, wymieniłbym:
- spójny przekaz marketingowy,
- precyzyjne CTA,
- oraz unikanie rozpraszaczy.
Użytkownik po kliknięciu w reklamę i wylądowaniu na landingu musi wiedzieć, że znalazł to, czego szukał, w przeciwnym wypadku szybko opuści stronę. Najprostszą metodą, aby uzyskać ten efekt jest powielenie nagłówka z reklamy na stronie docelowej.
Treść CTA musi precyzyjnie określać kolejny krok po kliknięciu, np.: “Pobierz darmowy ebook”, “Utwórz swój pierwszy sklep” czy “Kup teraz”. Nie zapomnij, aby CTA było wyraźne i widoczne na stronie.
Unikaj rozpraszaczy. Nie zamieszczaj linków do profilu społecznościowych, przekierowań na inne strony itd. Jeśli odwrócisz uwagę użytkownika, nie wykona on założonego celu, co negatywnie wpłynie na konwersję.
Robert Marczak, Growth Manager, Landingi
Marketing treści - promocja poprzez dobry content
Badania Econsultancy i Adobe przeprowadzone na 7 tys. marketerów i agencji pokazują, że content marketing już trzeci rok z rzędu uznawany jest za jeden z najważniejszych (oprócz targetowania i personalizacji oraz social mediów) elementów digital marketingu.
Hubspot potwierdza, że firmy prowadzące blogi mają średnio o połowę więcej odwiedzin na swoich stronach, niż te, które blogowaniem się nie zajmują.
Content działa synergicznie z SEO, ponieważ Google faworyzuje w wynikach wyszukiwania serwisy zawierające duże ilości obszernej, dobrze formatowanej i popularnej treści.
Blog firmowy, jako podstawowy nośnik contentu dla marki, pozwala także na wykorzystanie pozycjonowania long-tail, które opiera się o tworzenie artykułów pod kątem mniej popularnych, ale bardzo konkretnych fraz kluczowych, które nie wiążą się z silną konkurencją.
Z raportu Content Marketing w Polsce, przeprowadzonego przez WhitePress (jego pełną wersję pobierzesz tutaj) wynika, że najczęściej stosowane w Polsce formy content marketingowe to artykuły i wypowiedzi eksperckie w mediach.
Najtrudniej polskim marketerom jest realizować takie formy treści, jak: webinaria, e-booki oraz video. Najprościej newslettery, microcontent w social media oraz materiały FAQ.
Jakie cele realizują polscy content marketerzy?
Aby zwiększyć skuteczność swojego content marketingu na jego głównym nośniku, jakim jest Twój blog, skorzystaj z tych trzech metod:
Wymieniaj wpisy gościnne i kontaktuj się z wydawcami
Promocja oparta o relacje i wzajemną pomoc jest o wiele skuteczniejsza, niż wyłącznie samodzielna reklama, dlatego interesuj się ludźmi z Twojej branży i próbuj nawiązywać współpracę - także content marketingową.
Jeśli zaproponujesz wymianę wpisów gościnnych w miejscach, które odwiedza publiczność podobna do Twojej, masz duże szanse na skuteczną wymianę ruchu i wartościowe backlinki.
O czym pamiętać, gdy starasz się o wpis gościnny?
- Zapoznaj się z wpisami na blogu, na którym chcesz się pojawić, określ odbiorcę i typ postów, które cieszą się największą popularnością. Pomoże Ci w tym Buzzsumo - wklej adres bloga, a w wynikach pojawią się najczęściej udostępniane w mediach społecznościowych wpisy z tej domeny.
- Zobacz, jak wyglądały inne wpisy gościnne na tym blogu.
- Nim napiszesz prośbę o możliwość zamieszczenia wpisu gościnnego, zapoznaj się z zasadami publikowania postów zewnętrznych. Przeważnie znajduje się on w zakładce "Write for us".
- Kiedy blog nie ma takiej zakładki, pisząc maila, pisz krótko i na temat. Przedstaw pomysł na tytuł posta i krótki opis co ma się w nim znajdować. Podkreśl korzyści, jakie odniosą czytelnicy po publikacji Twoich treści.
Zbuduj kilka wpisów pod SEO
Stwórz kilka bardzo obszernych i jakościowych artykułów pod kątem pozycjonowania i linkuj w nich do innych artykułów, by zatrzymywać ruch na blogu i zapraszać czytelników do eksplorowania zasobów wiedzy, jakie już zgromadziłeś.
To pozwoli Ci zdobywać duże ilości ruchu na kilka najważniejszych artykułów, po czym przekierowywać ten ruch na inne, gdy jakiś temat szczególnie zainteresuje czytelników.
Stwórz ego bait - x najważniejszych specjalistów w branży, lub podobne
Tzw. egobait to technika zdobywania popularności za pomocą schlebiania wpływowym ludziom. Możesz stworzyć zestawienie najlepszych specjalistów w branży i odpowiednio pozytywnie ich opisać, podając także linki do ich stron.
Tworząc taki artykuł, warto skontaktować się z każdą z tych osób informując o swoich zamiarach i prosząc o potwierdzenie lub dostarczenie informacji, które miałyby się tam znaleźć.
Zaproś ich także do udostępnienia tego artykułu, gdy już się pojawi. Jeśli to zrobią, przygotuj swoje serwery na duuuużą ilość ruchu :)
Marta Olszewska, Head of Marketing w PiktochartW internecie przez każde 60 sekund wysyłanych jest ponad 205 mln maili, na Facebooku pojawia się 3,5 mln postów, w wyszukiwarkę Google wpisywane jest 3,1 mln zapytań, a na YouTube opublikowanych zostaje 400 mln filmów. Trudno uniknąć przesytu informacji, które napływają do nas przez całą dobę.
W tej sytuacji rozwiązaniem dla marketerów jest skorzystanie z wizualnych treści, których odbiór jest 60,000 razy szybszy niż czytanie zwykłego tekstu.
Co więcej, wizualny content jest znacznie bardziej angażujący a jego konsumpcja wymaga mniej czasu i wysiłku odbiorcy - co wyraźnie widać w social media, gdzie „czysty tekst” jest dużo rzadziej lajkowany.
Zjawisko to potwierdzają też obserwacje treści na naszym blogu, które przyciągają obecnie największy ruch. Bardzo szybko zauważyliśmy, że do grupy evergreen należą te posty, których treść jest bardzo mocno zwizualizowana, a przez to jej konsumpcja wymaga mniej czasu. Przykładem jest np. post Cheat Sheet: Making the Best Out of Visual Arrangement.
Biorąc pod uwagę coraz krótszy czas skupienia uwagi na treściach, które czytamy w internecie największym wyzwaniem dla e-marketerów jest, więc tworzenie contentu, który celnie odpowiada na potrzeby odbiorcy i jest przedstawiony w jak najprostszej formie. Z naszych doświadczeń w Piktochart wynika, że najchętniej internauci angażują się w:
- Prezentacje na SlideShare i Quizy,
- E-booki - po dwóch tygodniach po dodaniu e-booka o parowaniu kolorów do jednego z naszych popularnych postów, uzyskaliśmy tysiąc nowych sukskrybentów (58% konwersja w porównianiu do średniej na poziomie 16%),
- Infografiki - zobacz poniżej ściągawkę, jak zaprojektować dobrą infografikę.
Marta Olszewska, Head of Marketing w Piktochart
Social media w biznesie
Obecność w social media pozwala Ci docierać do obecnych i nowych odbiorców, budować z nimi relację, badać ich potrzeby i kreować swoją markę.
Dla Ciebie są to dodatkowe kanały dystrybucji treści, a dla Twoich odbiorców kolejne miejsce styku z marką, gdzie możesz zaserwować im ciekawą i angażującą historię.
Wartość polskiego rynku mediów społecznościowych w 2015 roku wynosiła 380 mln zł z indeksem wzrostu na poziomie 141%.
Co o poszczególnych platformach mówią polskie statystyki
Zgodnie z danymi Gemius, największą popularnością w Polsce cieszy się Facebook. Korzysta z niego prawie 17,5 mln użytkowników.
Konto na YouTube posiada ponad 16,5 mln użytkowników. Obie platformy mają odpowiednio zasięgi wśród internautów 79,42% oraz 75,52%.
Najaktywniejsza grupa na YouTubie to osoby w wieku 15-24 lat. Najchętniej szukają tam muzyki i śmiesznych filmików.
Na Facebooku i Twitterze ta grupa jest druga co do wielkości. A najliczniejszą grupę wiekową stanowią osoby w wieku 25-34 lata.
Warto zauważyć, że z Twittera korzystają głównie ludzie z wykształceniem średnim lub wyższym. Ze względu na swoją specyfikę, jest to platforma idealna do działań z Real-Time marketingu.
Ogólna charakterystyka użytkowników na Facebooku odpowiada demografii internautów w Polsce. Ma dość znikome znaczenie przy wyborze kluczowej platformy dla własnego biznesu, ponieważ wbudowane narzędzia targetowania postów na określone grupy docelowe, umożliwi Ci trafienie do swoich potencjalnych odbiorców.
Według danych NapoleonCat, z Instagrama korzysta w Polsce ok. 3,2 mln internautów. Niemal 60% z nich stanowią kobiety, a 72% użytkowników to osoby w wieku powyżej 18-go roku życia.
Około 35% użytkowników korzysta z Instagrama codziennie. To medium do kilkuset razy bardziej angażujące niż Facebook, ponieważ komunikacja obrazkowa i video jest najskuteczniejsza w mediach społecznościowych. Jeśli Twoja marka bazuje na treściach wizualnych, nie pomijaj tej platformy.
Pinterest w Polsce to prawie 1,9mln użytkowników, z których ogromna większość to kobiety. Stąd platforma świetnie wpasowuje się w e-commerce. Użytkownicy Pinteresta szukają inspiracji dla siebie. Kiedy znajdą coś co im się podoba, klikając w pin mogą szybko przenieść się podstrony z konkretnym produktem w e-sklepie. Serwis może też być doskonałym źródłem ruchu dla blogerów.
Najmniej użytkowników na ten moment posiada Snapchat - niespełna 1mln. Sama forma aplikacji i jej efemeryczna natura, to nowe środowisko dla marek, gdzie mogą wejść w szybką i angażująca interakcję z użytkownikami.
Z Linkedina korzysta 1,8mln Polaków. Linkedin jest świetnym miejscem na prowadzenie eksperckiego bloga za pośrednictwem Pulse. Dzięki Pulse, którego artykuły są indeksowane w Google, i SlideShare to także platforma content marketingowa dla profesjonalistów.
Jak angażować fanów i budować zasięgi?
Skup się na budowaniu zaangażowanej społeczności, a nie na samym wzroście liczby fanów. Dosłownie rozmawiaj ze swoimi obserwatorami, udostępniaj ich posty, reaguj na wzmianki, komentuj i bezpośrednio zapraszaj do interakcji z treścią.
Content wizualny jest bardzo chętnie konsumowany w social media. Jakość grafik, jakie publikujesz ma niesamowite znaczenie. Tutaj zebraliśmy listę aplikacji, która na pewno Ci się do tego przyda.
Dołącz do ważnych w Twojej branży konwersacji. Użyj trendów Twittera, wyszukuj istotne hashtagi, udzielaj się w grupach na Facebooku i LinkedIn. Bądź na bieżąco z tym co w danym momencie angażuje Twoich odbiorców.
Attention span w social media jest bardzo krótki. Facebook wspomina o jedynie 3 sekundach, które masz na zdobycie uwagi użytkownika. Publikuj tzw. microcontent, czyli niewielkie treści możliwe do przejrzenia w ciągu sekund. Ciekawe inspiracje znajdziesz w tym poście.
Monitoruj co internet mówi o Twojej marce. Wykorzystaj:
- Brand24 - monitoruj social media, blogi i fora w interesującym Cię temacie i optymalizuj strategię obecności w sieci.
- Mention - sprawdza wyniki w czasie rzeczywistym, dzięki czemu jesteś na bieżąco z dyskusjami pojawiającymi się w sieci.
Monika Kryzysowa Narzeczona Czaplicka, Szefowa agencji WobuzzNa negatywny wpis reagujemy bardzo prosto.
Po pierwsze, trzeba się przygotować wcześniej. Wiele sytuacji jest powtarzalnych i przewidywalnych i warto mieć już przygotowane odpowiedzi i reakcje.
Po drugie wyrażamy empatię, czyli np. przepraszamy klienta czy osobę, która poczuła się źle.
Kolejnym elementem jest przyznanie się do błędu, jeśli oczywiście to nasza wina. Wbrew pozorom powoduje to zwiększenie zaufania do nas, a nie jego spadek.
Czwartym etapem jest poprawa, czyli naprawienie problemu, a także możliwe nie powtarzanie go.
Na koniec ważnym punktem zasady 5P jest powetowanie, czyli załagodzenie emocji klienta. Możemy zaoferować jakiś gratis czy zniżkę, czasem może to być podarunek, ale w grę wchodzą również np. listy czy przekazanie pieniędzy na organizację charytatywną. Dużo zależy od tego na czym polega problem.
Przede wszystkim reagujemy na spokojnie, mając działania zaplanowane i bez niepotrzebnych emocji, ale z szacunkiem.
Monika Kryzysowa Narzeczona Czaplicka, Szefowa agencji Wobuzz
Email marketing
Pozycjonujesz swoją stronę? Nie marnuj ruchu, który zbierasz na swoim serwisie. Zamień odwiedzających w subskrybentów, a będziesz mógł pozostać w kontakcie z osobami, które wyraziły zainteresowanie Twoją marką.
Email pozostaje jednym z najskuteczniejszych kanałów komunikacji i sprzedaży w internecie. Zgodnie z najnowszym raportem “DMA Insight: marketer email tracking study 2016”, marketerzy zaangażowani w działania email marketingowe osiągają zwrot z inwestycji na poziomie 30 EUR z każdego wydanego 1 EUR.
Według danych IAB, wartość email marketingu w Polsce nadal utrzymuje się na poziomie ponad 100 mln złotych. A odbiorcy coraz chętniej angażują się w komunikację mailową, także na urządzeniach mobilnych. Jak sprawdzamy maile marketingowe?
Email marketing świetnie współpracuje również z innymi narzędziami dla e-marketerów, dlatego koniecznie połącz swoje działania SEO oraz content marketingowe z email marketingiem, by zatrzymać osoby, które skierowałeś na swoją stronę.
Nie jesteś jeszcze w kontakcie z odwiedzającymi Twoją stronę? Załóż konto testowe we FreshMailu:
Jeśli już aktywnie prowadzisz kampanie email marketingowe, na naszym blogu znajdziesz odpowiedzi na większość trapiących Cię pytań. Jeśli nie - podziel się z nami w komentarzu informacją, chętnie pomożemy.
Tymczasem kilka najświeższych treści, które możemy Ci polecić, abyś mógł optymalizować swoje działania email marketingowe:
- Case Study: jak zwiększyć sprzedaż w e-commerce
- 10 sposobów na zbudowanie bazy odbiorców w B2B
- INFOGRAFIKA: jak stworzyć responsywny mailing
- Dlaczego i jak testować kampanie przed wysyłką
- Które wskaźniki warto mierzyć w email marketingu
- Zwiększ zwrot z inwestycji z email marketingu
- Poznaj trendy obecne w email marketingu w roku 2016
W 2016 roku coraz więcej działań będzie dotyczyło automatyzacji e-mail marketingu oraz dążenia do jeszcze lepszej integracji danych dotyczących zachowania subskrybentów – zarówno w trakcie sprawdzania poczty elektronicznej, jak i w ramach serwisu internetowego.Wszystkie te działania mają na celu dostarczenie jeszcze bardziej interesujących treści dla odbiorcy przy jednoczesnym ograniczeniu czasu potrzebnego marketerowi do przygotowania takiej kampanii.
Paweł Sala, Dyrektor Zarządzający FreshMaila
Reklama w Google Adwords
System Adwords jeszcze w 2011 roku odpowiadał aż za 96% dochodów firmy Google, natomiast w 2015 roku jej dochód z reklam wyniósł 67,39 mld dolarów.
Adwords pozwoli Ci dotrzeć do precyzyjnie zdefiniowanej grupy docelowej poprzez płatne wyświetlanie reklamy w wynikach wyszukiwania lub sieci reklamowej Google (np. na stronach www objętych programem Google Adsense).
Na co powinieneś zwrócić szczególną uwagę, realizując reklamę z Google?
Wynik Jakości i cena reklamy
Zarządzając swoimi reklamami powinieneś zwrócić szczególną uwagę na Wynik Jakości. Jest to ocena, jaką Adwords przyznaje reklamie w skali od 1 do 10, gdzie 1 jest wartością najgorszą. Zgodnie z Centrum Pomocy Adwords, to, jaki wynik uzyskasz zależy od:
- oczekiwanego CTR reklamy
- dotychczasowego CTR wyświetlanego URLa
- jakości strony docelowej (tej, na którą kierujesz ludzi, którzy kliknęli w reklamę)
- skuteczności geograficznej
- docelowych urządzeń
Główny ekonomista Google, Hal Varian, twierdzi iż CTR w 60% decyduje o Wyniku Jakości. Oznacza to, że jeśli nie zadbasz o lepszą klikalność reklam, żadne inne działanie nie będzie aż tak skuteczne z punktu widzenia obniżenia kosztów.
Jeśli chciałbyś porównać swoje wyniki, średnie wskaźniki CTR dla różnych branż, zobacz poniższe zestawienie:
Wynik Jakości ma bezpośrednie przełożenie na ponoszone koszty, ponieważ reklamy o ocenie 10 mogą być nawet 50% tańsze, niż reklamy o ocenie 5. Z kolei te z Wynikiem Jakości na poziomie 1 będą do 400% droższe, niż te, które uzyskały 5 punktów.
O tym, jak poprawić swój Wynik Jakości jednocześnie obniżając koszt reklamy możesz przeczytać tutaj.
Targetowanie reklam - trend na 2016 rok
Przewiduje się, że najważniejsze w reklamie SEM w 2016 roku będzie targetowanie, czyli dopasowanie reklam do grup docelowych celem maksymalizacji CTR i konwersji po przekierowaniu na stronę. Przewidywania te zgodne są z wynikami badań, bowiem 54% respondentów badania Qriously przyznaje, że klika głównie w reklamy mocno dopasowane do ich potrzeb. Pamiętaj także, że jest to jedno z kryteriów oceny Wyniku Jakości reklamy i wpłynie na koszt Twoich reklam.
Pamiętaj o urządzeniach mobilnych
Na przełomie 2014 i 2015 roku, 69% Polaków używało smarfonów, a 27% - tabletów. Popularność mobile ciągle rośnie, bowiem odsłon z urządzeń mobilnych na stronach internetowych jest 3x więcej, niż jeszcze w 2012 roku.
Popularność reklam kierowanych do urządzeń mobilnych rośnie tak szybko, że przewiduje się, iż Google zarobi dzięki reklamom mobilnym 2x więcej w roku 2016, niż jeszcze dwa lata temu.
Dopasowanie reklamy i landing page do wyszukiwań mobilnych to także jeden z kryteriów oceny jakości reklamy. Telefony i tablety siłą rzeczy mają kilkukrotnie mniejsze wyświetlacze, niż ekran komputera, dlatego:
- strona mobilna musi być prosta, przemyślana i nie może wymagać przewijania na boki,
- grafiki powinny być wyraźne na małych wyświetlaczach.
- przyciski i formularze niech będą dość duże, by łatwo było wybrać je dotknięciem palca.
Co zrobić, aby uzyskać lepszy Wynik Jakości i tym samym obniżyć koszt reklamy?
- Znaj potrzeby swoich odbiorców i dopasuj do nich zarówno reklamę jak i landing.
- Korzystaj z dopasowań zawężając lub rozszerzając grupę odbiorców reklamy. Ustal także słowa wykluczane, na które NIE chcesz pojawiać się w wynikach, by nie płacić za kliknięcia ludzi, którzy i tak nie planują nic u Ciebie kupić.
- Stale optymalizuj, jednocześnie pozbywając się najsłabiej konwertujących fraz kluczowych.
- Korzystaj ze słów kluczowych o mniejszej popularności, ale także mniejszej konkurencji, dzięki czemu zapłacisz mniej i będziesz mógł dużo dokładniej dopasować reklamę do potrzeb odbiorcy wyrażonych przez zapytanie.
- Zastanów się, z jakiego urządzenia i lokalizacji mają pochodzić Twoi odbiorcy. Jeśli celujesz głównie w rynek mobilny, stwórz stronę mającą wersję mobilną lub taką, która od podstaw przygotowana została tylko dla smartfonów i tabletów.
Karol Dziedzic, Director of online marketing, Brandman.plRzeczy, o których musisz pamiętać przy uruchomieniu pierwszej reklamy AdWords w sieci wyszukiwania:
1. Połącz swoje konto Google AdWords i Google Analytics oraz importuj cele, aby móc sprawdzać koszt pozyskania klientów (CPA) oraz zwrot z nakładów na reklamę (ROAS)2. Stwórz kampanie na Sieć Wyszukiwania (wraz z partnerami), nie stosuj zalecanej metody przez system „Sieć wyszukiwania z rozszerzeniem na sieć reklamową”
3. Nie stosuj dopasowania przybliżonego! Używaj dopasowania ścisłego w kombinacji z dopasowaniem do wyrażenia oraz koniecznie dodaj słowa wykluczające
Karol Dziedzic, Director of online marketing, Brandman.pl
Reklama Facebook
Z Facebooka korzysta codziennie 10 mln Polaków, a 8 mln używa w tym celu urządzeń mobilnych.
Każda 1 minuta z 5 spędzonych na smartfonie to aktywność na Facebooku albo Instagramie.
Zaletą kierowania reklam poprzez Facebooka, jest nie tylko fakt, że coraz więcej czasu spędzamy na tej platformie. Dodatkowo nie jest ważne czy użytkownik korzysta z tabletu, smartfona, czy z komputera stacjonarnego - ma przypisane jedno ID.
W środowisku multi-screen niweluje to problem, jakim jest targetowanie reklam za pomocą cookies z przeglądarki, gdzie nie do końca możesz być pewny czy targetujesz tą samą osobę.
Potencjał, jaki drzemie w Facebooku jest coraz większy. W roku 2013 Facebook miał jedynie 1mln aktywnych partnerów reklamowych, a w tym roku ich liczba sięgnęła już 3 mln.
Zanim stworzysz reklamę
Tak jak w sieciach reklamowych typu Google Adsense, możesz śledzić konwersję z reklam z Facebooka umieszczając na swojej stronie, na którą kierujesz ruch Facebook conversion pixel.
Pixel pozwoli Ci także zbierać dane do tworzenia Custom Audience i LookAlike Audience, ponieważ śledzi również osoby przychodzące na Twoją stronę z innych kanałów marketingowych zalogowanych do Facebooka.
Reklamy Facebooka to nie tylko sprzedaż i generowanie leadów. To także, a może przede wszystkim, brand awareness. Promuj content ze swojego bloga, aby wygenerować większy ruch i następnie retargetuj kolejne kreacje na osoby, które już odwiedziły Twoją stronę.
Aby lepiej śledzić konwersję z takich reklam, wygeneruj odpowiednie UTMy i zamieść je bezpośrednio w url reklamy. Będziesz mógł lepiej śledzić w Google Analytics ruch organiczny z udostępnień takiego posta sponsorowanego.
Facebook daje Ci możliwość sprawdzenia na jakich zasadach wyświetlane są poszczególne reklamy. Dzięki temu możesz sprawdzić jak konkurencja targetuje swoje kreacje, jeśli podpadasz pod ich grupę docelową, co często ma miejsce.
Wystarczy, że naciśniesz krzyżyk i klikniesz w opcję “Dlaczego to widzę?”
Wyjaśnienie pojawi się w okienku pop-up:
Zdaniem Facebooka na złapanie uwagi użytkownika masz 3 sekundy - tzw. 3-second audition. To średni czas, w którym przeglądając newsfeed na urządzeniu mobilnym decydujemy się na zaangażowanie w daną treść lub nie.
Dlatego warto podejrzeć, jakie reklamy postują wielkie marki. Znasz The Facebook Ads Gallery?
Przejrzysz tam ponad 20 tysięcy kreacji reklamowych. Możesz filtrować wyniki po:
- miejscu wyświetlania reklamy: newsfeed desktop, newsfeed mobile, prawa kolumna,
- branży,
- celach reklamy,
- i jej atrybutach.
Po tym jak wystartujesz z reklamą
- Testuj na małych budżetach i zwiększ środki, kiedy znajdziesz coś co działa dla Ciebie.
- Monitoruj i reaguj na negatywne komentarze. Pozostawione same sobie mogą zniszczyć efektywność nawet najlepszej kreacji.
- Rozdziel różne miejsca docelowe na różne zestawy reklam, dzięki czemu lepiej skontrolujesz, na które pozycje: newsfeed mobile, newsfeed desktop czy prawa strona, chcesz przeznaczyć swój budżet.
- Lookalike Audience oparta na danych z Facebook conversion pixel to przeważnie top performersi. Pamiętaj, żeby dobrze dobrać taką audience musisz mieć dane o co najmniej 5 000 użytkownikach. Jeśli nie masz takich, lepiej skupić się na PPC.
Daniel Kędzierski, CEO FastTony.esSamo posiadanie i zbieranie fanów na Facebooku nie jest skuteczną metodą wzrostu. Jeśli realizujemy reklamę na pozyskiwanie nowych fanów, zaangażowanie i zasięg z dużym prawdopodobieństwem spadnie. Dodatkowo narażamy się na fejkowych fanów i martwy profil.
Zaangażowani fani, zebrani przez świetny content i organicznie, są potencjalnymi klientami. Dzięki temu, kierując do nich reklamy, płacimy tylko za te osoby, które świadomie klikają.
Możemy wykorzystać różne formy CTA. Np. „Jak dojechać”, gdzie po kliknięciu użytkownik przenosi się do mapy, która prowadzi go do najbliższego sklepu, hotelu czy restauracji.
Albo skorzystać z formatu LeadAds i jednym kliknięciem przekazać dane użytkownika Facebooka do naszego CRM.
Świetnym sposobem na dotarcie do odpowiedniej grupy docelowej na Facebooku jest stworzenie Lookalike Audience w oparciu o własną listę mailingową. Powiedzmy, że mamy już listę subskrybentów w swoim systemie do email marketingu. Wtedy z pomocą FastTony możemy legalnie wgrać ją do Facebooka i stworzyć na jej podstawie grupę odbiorców reklamy podobnych do osób, które znajdują się na naszej liście. Dodatkowo taką grupę można doprecyzować personalizując np. wiek, czy zainteresowania odbiorców.
Jeśli nie mamy jeszcze listy mailingowej, rozwiązanie może działać w drugą stronę.
Dzięki integracji Fastony z FreshMailem, wszystkie dane kontaktowe z Facebook Lead Ads są automatycznie przetwarzane i dostępne we FreshMailu w 6 sekund. Taka automatyzacja social media i email marketingu pozwala skutecznie pozyskiwać, kolejno rozgrzewać leady, aż do momentu skutecznej sprzedaży.Daniel Kędzierski, CEO FastTony.es
Videomarketing
W tym tekście sporo już mówiliśmy o znaczeniu content marketingu. Pamiętaj, że content, to nie tylko słowo pisane czy statyczne obrazy. Content video to najbardziej angażująca forma przekazu informacji, jak i rozrywki w internecie.
Nie ma żadnych wątpliwości, że ignorowanie tego faktu jest marketingowym strzałem w kolano każdej firmy, która ma nadzieję rozwijać swoją markę w sieci w ciągu najbliższych lat.
Zgodnie z raportem Video marketing w Polskich firmach:
- aż 73% respondentów planuje wykorzystanie materiałów video w internecie w ciągu najbliższych dwóch lat,
- 58,88% respondentów uważa, że video to najlepiej dopasowana do potrzeb ich klientów forma komunikacji.
Videomarketing w sieci odnotował najbardziej spektakularny wzrost zainteresowania, deklasując w tym zakresie tradycyjne kanały – prasę, radio, telewizję, outdoor, jak i marketing internetowy oparty o treści graficzne czy tekstowe.
Dla przykładu na Snapchacie użytkownicy oglądają dziennie aż 10 miliardów filmów, a na Facebooku - 8 mld. Trend video w internecie obrazuje też fakt, że gigant Facebook niedawno uruchomił transmisje live, oraz formaty reklamowe canvas, które pozwalają na prezentowanie użytkownikom mobilnym krótkich filmików reklamowych.
Przy tworzeniu treści video, jak i przy tworzeniu każdej formy contentu, tak naprawdę najbardziej liczy się pomysł i kreatywność.
Jakie formy videomarketingu warto stosować?
- tutoriale i screencasty - Twoi przyszli klienci najszybciej i najskuteczniej zapoznają się z możliwościami systemu, jeśli będą mogli na własne oczy zobaczyć jego możliwości
- animacje - wykorzystaj je do prezentacji idei, firmy, czy produktu
- video kręcone telefonem- nagrywaj relacje z podróży, wydarzeń, czy krótkie filmiki z życia firmy
- webinaria - prowadź prezentacje na żywo i dyskutuj z osobami obecnymi podczas wydarzenia. Świetny sposób na zaprezentowanie eksperckości Twojej marki.
- jeśli posiadasz odpowiedni sprzęt (kamera i mikrofon oraz oświetlenie) możesz sam kręcić vlogi i zamieszczać je na YouTube,
- korzystaj ze Snapchata, Instagrama, czy Facebooka, platformy te są zaprojektowane pod treści video.
- produkcja w studiu filmowym - wiąże się z większymi kosztami, ale efekty zazwyczaj również są proporcjonalnie lepsze.
Videomarketing to również sposób na efekt wirusowy
Czy znasz firmę Blend-tec? Jej założyciel tworzy blendery tak mocne, że testuje je mieląc kawałki drewna i plastiku. Kiedy zatrudnił specjalistę od marketingu, ten, zadziwiony możliwościami produktu, rozpoczął kręcenie filmów, na których blendery Blend-tec mielą przeróżne rzeczy - nawet… iPhone'y.
Mielenie właśnie iPhona dało firmie wzrost przychodów o około 700%.
Innym przykładem świetnego videomarketingu jest One Dollar Shave Club, który niskim kosztem rzucił wyzwanie największym markom produkującym golarki.
Przyjrzyj się, jak ciekawym pomysłem, humorem i dynamiczną akcją w amerykańskim stylu można osiągnąć efekt wirusowy:
Magdalena Daniłoś, CEO agencji OffOnJakie są alternatywy dla YouTube?
Kiedy myślimy o platformach dystrybucji materiałów filmowych w kampanii video marketingowej, najbardziej oczywistym skojarzeniem jest serwis YouTube. Jest to platforma o ogromnych możliwościach, która może stać się osią do budowania strategii komunikacji marki.
Jednak jak piszę w swojej książce „Video marketing nie tylko na YouTube”, wachlarz platform, które mogą stanowić podwalinę do realizacji kampanii opartych o ruchomy obraz jest bardzo szeroki. To, którą wybierzemy, przede wszystkim zależne jest od celu, jaki chcemy zrealizować oraz grupy docelowej, z którą się komunikujemy.
Dla przykładu, jeśli strategia komunikacji naszej marki zakłada, że chcemy pokazywać ważne wydarzenia z życia firmy „tu i teraz”, możemy użyć do tego celu przynajmniej kilku popularnych platform czy rozwiązań jak Snapchat, Periscope czy Facebook Mentions.
W zależności jednak od tego kim są nasi odbiorcy, musimy zdecydować, która z nich jest dla wybranej persony najodpowiedniejszym kanałem komunikacji. Ja staram się szerzyć filozofię myślenia opartą o następujące zdanie „Video nie jest narzędziem, jest formą przekazu”.
Projektując kampanie, nie myślmy zatem najpierw o narzędziach, jakimi będziemy ją realizować a o formie. Najważniejsze jest, by określić, co robimy i po co. Jeśli ten pierwszy etap zaplanujemy z powodzeniem, wybór platformy będzie tylko postawieniem kropki nad i.
Dlaczego Video marketing się opłaca?
Inwestycja w działania video marketingowe to najprościej mówiąc dobra inwestycja. Format filmowy ma to do siebie, że fenomenalnie sprawdza się w budowaniu świadomości marki czy przy przekształcaniu języka wartości marki na wciągający komunikat.
Świat zmienia się w zastraszającym tempie, a tym samym zmienia się sposób konsumpcji treści. Polacy coraz mniej czytają. W 2014 roku niemal 60% Polaków nie przeczytało żadnej książki. Jednocześnie coraz więcej oglądamy. Dwaj najwięksi giganci w obszarze social media czyli Facebook i YouTube, nieustannie wprowadzają nowe, często przełomowe rozwiązania, walcząc o odbiorcę.
Ta walka od dłuższego czasu toczy się właśnie o tytuł hegemona video. Specjaliści w branży marketingowej czy psychologowie analizują systematycznie to, jak zachowuje się społeczeństwo. Z tych analiz wynika, że coraz więcej osób nad aktywną formę, jaką jest czytanie, przedkłada bardziej pasywną rozrywkę czyli oglądanie.
Nie jest to trend, to długofalowa zmiana zachowań ludzkich, która powinna być zgrabnie wykorzystywana przez marketerów. Z badań, jakie przeprowadziliśmy z początkiem 2016 roku na próbie 400 firm, wynika że aż 90% z tych, które korzystały już z video marketingu, planuje kontynuować te działania, uznając je za skuteczne.
Teraz, kiedy ta skuteczna forma przekazu nie jest jeszcze tak bardzo popularna wśród marketerów, jest najlepszy moment, by wprowadzić video marketing do swoich planów.
Jak estymuje Facebook, za 5 lat w tym serwisie nie znajdziemy już słowa pisanego. Wszystkie treści na Facebooku stanowić bowiem będą materiały video.
Magdalena Daniłoś, CEO agencji OffOn
Influencer marketing
Digital influencer to osoba, która ma w sieci na tyle duże znaczenie, że może wpływać na opinie innych osób przez treści, które tworzy. Niemal 60% marketerów planuje w 2016 roku zwiększyć swoje budżety reklamowe na działania w zakresie Influencer Marketingu.
Według badań Tomoson jest to najszybciej rosnący kanał marketingowy ostatnich lat i wskazywany jako najefektywniejszy na równi z email marketingiem. W naszym kraju zjawisko to działa jeszcze na mniejszą skalę, jednak z powodzeniem wykorzystywane jest już przez marki.
Marketing wpływu jest skuteczny, ponieważ coraz więcej konsumentów szuka przed podjęciem decyzji o zakupie informacji w internecie. Z raportu E-commerce w Polsce wynika, że:
- 87% kupujących wyszukuje produkty i marki, które chce kupić,
- 70% korzysta z Facebooka a 34% z innych serwisów społecznościowych, które są medium, w których działają influencerzy,
- 26% czyta blogi.
Influencer, który ma wielu czytelników/widzów/obserwatorów jest dla swoich fanów autorytetem, dzięki czemu jego słowa dotyczące produktu będą trafiały do odbiorców bardziej, niż słowa marki.
Co najważniejsze bloger, czy twórca aktywny na Instagramie, Snapchacie, Vine, czy Facebooku oferuje marce wiarygodność i zaangażowanie osób, które wokół siebie gromadzi.
Jak znajdziesz influencerów w swojej branży?
- NapoleonCat - w zakładce "Rankingi" znajdziesz najpopularniejsze konta dla Facebooka, Twittera, Instagrama, YouTube oraz Google+. Wyniki możesz filtrować po branżach, kraju i typie konta.
- VidStatsX - obszerny serwis z analityką i danymi o kontach na YouTube. Znajdź kanały i vlogerów, z którymi chciałbyś współpracować.
- Keyhole - wyszukaj po hashtagach osoby z dużą ilością obserwatorów w Twojej niszy.
- Hash.fm - sprawdź najpopularniejszych w Polsce użytkowników Snapchata.
- Sprawdź coroczny konkurs na bloga roku, organizowany już od 2005 roku.
- BuzzSumo – sprawdź jakie treści z danej branży są najpopularniejsze w mediach społecznościowych i wyznacz opiniotwórców.
- Brand24 – zlokalizuj ambasadorów swojej marki.
- Socialmention - znajdź TOP użytkowników Twittera, Facebooka i YouTube'a.
- Skorzystaj z platform współpracy z blogerami: Reach a Blogger i startującej Whitepress Influencer.
A jak twórcy internetowi oceniają pracę z agencjami i jakie formy współpracy lubią najbardziej, a jakie najmniej? Tego i więcej na temat influncer marketingu dowiesz się z raportu Hash.fm dostępnego tutaj.
Wśród przebadanych digital influencerów 75% współpracowało już reklamowo i 68% z nich oceniło tą współpracę na dobrą lub bardzo dobrą. Do tej pory najczęstszą formą współpracy były konkursy oraz testy i recenzje produktów.
Maciej Koński, Project Manager w ReachaBlogger.plPierwszą zasadą jest świadomość tego, że Blogerzy nie są już tylko słodkimi nastolatkami, które tworzą wpisy o tym co działo się w szkole. W tej chwili Blogerzy są bardzo silnym środkiem przekazu reklamowego, często posiadają szerokie zaplecze fanów/czytelników, a jeśli prowadzą bloga tematycznego, stoi za nimi pasja i wiedza, która legitymizuje ich teksty sponsorowane. Jeśli Bloger napisze, że produkt jest dobry, to ludzie w to wierzą, bo w stu wcześniejszych tekstach autor dał wyraz temu, ze faktycznie zna się na rzeczy. Jeśli zatem mamy świadomość tego, że influencer ma siłę przebicia i pozwoli dotrzeć nam z produktem, czy usługą, do szerokiego grona odbiorców, to naturalnie zmieniamy podejście do niego, przygotujemy odpowiedni budżet, dostosowujemy język i przekazu (nie każdy Bloger lubi, gdy z automatu przechodzi się z nim na „Ty”) i łatwiej osiągamy porozumienie. Jeśli dobrze dostosujesz język i podejście możesz szybciej złapać „wspólne fale” z Blogerem, co jest niezwykle potrzebne w tej branży.
Kolejną zasadą jest pamięć o zachowaniu marginesu czasowego. Blogerzy nie są firmą, która pracuje od 9 do 17, różnie radzą sobie ze słowem „deadline”, dlatego przy zlecaniu artykułów lepiej pamiętać, że swoje teksty często tworzą wieczorami, gdy już położą dzieci spać, odbębnią obowiązki domowe, tudzież obowiązki wobec stałej pracy i mają czas na swój mały biznes. Oczywiście jest wielu blogerów, którzy swojego bloga traktują jako główne źródło utrzymania i ich nienormowany czas pracy jest niemalże w wymiarze 24/7, jednakże to mniejsza część blogosfery. W takiej sytuacji warto zawczasu przygotować wszelkie materiały, które mają być użyte w tekście (grafiki, linki, wytyczne etc.), zlecenia złożyć z odpowiednim wyprzedzeniem (zalecam minimum tygodniowe) i umówić się na konkretną datę (najlepiej także godzinę), którą może wyznaczyć bloger (w granicach rozsądku), przygotowania tekstu.
Oczywiście trzeba wymagać - te same zasady, które obowiązują Ciebie: terminowość, rzetelność, uczciwość – obowiązują również blogera, ale jeśli weźmiemy poprawkę na specyfikę działań możemy osiągnąć lepsze efekty i zaoszczędzić mnóstwo nerwów. Łatwo jest spalić się już na starcie pisząc „Dzień dobry, potrzebujemy tekstu na jutro rano, temat to: ….”.
Zasada numer trzy: bloger ≠ banner! To, że chcesz dać coś blogerowi nie oznacza, że ten na sto procent wyrazi zgodę na reklamowanie Twojego produktu. Jeśli dana rzecz nie pasuje właścicielowi bloga, kłóci się z jego filozofią życiową, czy polityką prowadzenia medium to nie ma sensu drzeć kotów, rzucać hasłami „ale przecież ja płacę” itp. Poświęć trochę swojego czasu na przejrzenie strony influencera, z którym chcesz podjąć współpracę. Warto sprawdzić, czy aby na pewno Twój produkt pasuje do targetu jaki posiada Bloger.
Przez drobny błąd możemy doprowadzić do spalenia kontaktu z osobą, która byłaby bardzo cenna przy innej kampanii (to szczególnie tyczy się pracowników agencji reklamowych), a jeśli nie daj Boże wdamy się w kłótnię z blogerem, możemy osiągnąć rezultat odwroty do zamierzonego i paść ofiarą negatywnego wpisu. Szacunek zawsze jest kluczem do dobrej współpracy. Rozeznaj się, zaproponuj, przyjmij odmowę lub akceptację współpracy w ramach promocji danego produktu. Przy okazji pamiętaj, że sam produkt może być niewystarczającym wynagrodzeniem. Oczywiście są blogerzy, którym dobry tester wystarczy, bo z powołania zajmują się recenzowaniem. Często jednak firmy mają mylne pojęcie co do wysyłki gadżetów: “Wysłałem – pisz!”
Informacja dla Ciebie: możesz opierać kampanię o wysyłkę bezpłatnych produktów, jednak jeśli nie uzgodniłeś z blogerem szczegółów zlecenia, nie oczekuj, że spontanicznie stworzy serię pochwalnych artykułów. Może się tak zdarzyć, jeśli zrobisz to w naprawdę genialny sposób, jednak nie możesz tego wymagać.
Maciej Koński, Project Manager w ReachaBlogger.pl
Mobile marketing
W Polsce, w 2015 roku sprzedaż telefonów typu smartfon zamknęła się w okolicach 1,5 mld zł. Z kolei penetracja telefonii komórkowej w niemal czterdziestomilionowym kraju wyniosła 149,6%, bowiem liczba kart SIM aktywnych w Polsce dochodziła do 57,6 mln.
Obecnie penetracja smartfonów wśród polskich internautów w wieku 15+ przekracza 79%. Z tabletów korzysta 1/4 polskich internautów. Mobile marketing staje się koniecznością w Polsce i na świecie. Coraz więcej firm, w tym giganci tacy, jak Facebook kierują swoje najnowsze rozwiązania, aktualizacje i zmiany preferując klientów mobilnych.
Dlaczego powinieneś dopasować swój biznes pod konsumenta mobilnego?
Zgodnie z raportem IAB “Internet 2015/2016”, rynek mobile stale się rozwija i niejako wymusza na nas dopasowanie się do zachowań konsumentów:
- Google w kwietniu 2015 roku ogłosiło, że strony niedopasowane do urządzeń mobilnych będą miały dużo słabsze pozycje w wynikach wyszukiwania,
- ilość wyszukiwań pochodzących z urządzeń mobilnych prześcignęła już wyszukiwania przez desktop;
- coraz więcej Polaków sprawdza codziennie swoją pocztę na mobile. Co więcej, jest to najczęściej wykonywana aktywność na smartfonie,
- m-commerce i usługi mobilne rozwijają się dynamicznie ze względu na rozwój płatności mobilne,
- popularność aplikacji związanych bezpośrednio z telefonami i robieniem zdjęć rośnie błyskawicznie,
- rośnie także popularność treści video w internecie i social mediach. Zaledwie w ciągu roku ilość publikowanych materiałów filmowych na Facebooku wzrosła o 75% na osobę,
- reklamy na urządzenia mobilne odpowiadają za 80% przychodu reklamowego Facebooka.
Większość Polaków płaci mobilnie lub zamierza to robić
Raport “Polska jest mobi 2015” pokazuje, że 52% Polaków używających urządzeń mobilnych korzysta z płatności za ich pomocą. 18% wyraża zainteresowanie i chęć spróbowania tego rozwiązania w przyszłości.
Jedynie 23% z nich nie jest zainteresowanych płatnościami mobilnymi. Oznacza to, że smartfony stają się narzędziem wybierania i kupowania dóbr w internecie, którego nie możesz pominąć.
Tworząc reklamy, pamiętaj o mobilnych
System reklamowy Google Adwords będzie obniżał Wynik Jakości reklamy, które nie są dopasowane do urządzeń mobilnych. To bardzo ważne, ponieważ od tego wyniku zależą koszty Twoich reklam.
Tworząc treści w mediach społecznościowych myśl mobilnie
Aplikacje społecznościowe, takie jak Facebook, Instagram, czy Snapchat konsumują ponad dwie trzecie czasu użytkowników smartfonów.
Wymusza to tworzenie treści głównie nastawionych na konsumpcję za pomocą urządzeń mobilnych. To tzw. microcontent, o którym możesz przeczytać tutaj.
Obowiązkowo posiadaj mobilną wersję strony
Nie zaniedbuj tego obszaru i nie trać ruchu z urządzeń mobilnych. Smartfony z dostępem do internetu to już nieodłączny element codzienności. Jeśli u konsumenta pojawia się potrzeba, nie wahając się od razu pyta Google np. o opinię o produkcie, oglądając go w danym momencie na półce.
- posiadając wersję mobilną strony zatrzymasz klienta mobilnego i wykorzystasz tzw. mikromomenty Google,
- Google nagradza mobilne strony lepszymi wynikami pozycjonowania,
- zatrzymasz klientów kupujących z urządzeń przenośnych. Zobacz tutaj jak zoptymalizujesz swój esklep.