FreshMail wpis utworzony wpis edytowany
Checklista – Jak zwiększyć Open Rate
Powrót do listy wpisówSpis treści:
- 1. Wysyłam treść interesującą moich odbiorców
- 2. Zależy mi na moich odbiorcach
- 3. Ustawiam preheader
- 4. Dbam o swoją listę we FreshMailu
- Zwiększenie wskaźnika Open Rate
Open Rate to wskaźnik, który pozwala mierzyć zaangażowanie Twoich odbiorców. O tym jak się go liczy i co dokładnie oznacza zapewne już wiesz. Jeśli nie, możesz przypomnieć to sobie w artykule - Co to jest Open Rate i jak go obliczyć? Koniecznie zajrzyj też do naszego słownika pojęć związanych z email marketingiem i nie tylko.
W tym artykule dowiesz się jak uzyskać dobry Open Rate, a także jakie triki zastosować, by ludzie otwierali Twoje maile. Nawet, jeśli część rzeczy jest już Ci znana - nie wahaj się zastosować poniższych rad. Te 4 sposoby to ‘must have’ w poprawnej praktyce email marketingowej.
Oto checklista, którą dla Ciebie przygotowałam. Zapoznaj się z nią i zastanów, czy możesz zaznaczyć wszystkie punkty.
1. Wysyłam treść interesującą moich odbiorców
Czy wiesz, jak trudno jest odpowiedzieć klientom, czemu nikt nie otwiera ich wiadomości? Trudność sprawia powiedzenie wprost, że wysyłana treść… po prostu, nie porywa. Niestety bardzo często zdarza się, że wiadomość jest mało interesująca, a szablon newslettera przeładowany informacjami, w dodatku napisany mało czytelnym fontem. Jeśli ktoś już raz sparzył się na tego typu wiadomości, to może nie dać Ci więcej szansy i nie otworzy maila.
Jak temu zaradzić?
Nie zapominaj, że odbiorcy zapisują się na Twój newsletter z konkretnego powodu. Interesują ich treści, jakie zamieszczasz na swojej stronie. Dlatego wysyłaj dokładnie taką treść, jaką obiecałeś w momencie, gdy zostawił Ci swoje dane osobowe. Oczywiście, zmiany i nowości nie są złe, o ile całkowicie nie zmieniasz obszaru działalności.
Przykład
Jeśli mówisz, że będziesz wysyłał informacje o rabatach - trzymaj się tego.
Często kusi się subskrybenta uzyskaniem rabatu 30 zł na pierwsze zakupy w zamian za zapis na newsletter. Dopiero po pozostawieniu danych i potwierdzeniu subskrypcji okazuje się, że rabat jak najbardziej obowiązuje, ale po wydaniu określonej kwoty np. 200 zł. Lepiej taką informację od razu umieścić (choćby drobnym druczkiem) w formularzu zapisu, niż sprawić, że odbiorca później poczuje się oszukany.
2. Zależy mi na moich odbiorcach
Bycie perfekcjonistą nie zaszkodzi w email marketingu. Zdarza się, że osoby realizujące wysyłkę wpadają w pułapkę. Trudno pożegnać im się z szablonem, który został przed laty opracowany i wciąż uważają go za możliwie najlepszy. Eksperymentuj, próbuj, zmieniaj i dbaj o detale. Identyfikacja wizualna jest ważna, odbiorca nie może mieć wątpliwości, że wiadomość pochodzi od Ciebie. Jeśli jednak statystyki Open Rate ciągle spadają przy podobnej wielkości bazy to oznacza, że … coś robisz nie tak i warto zmienić choćby pewne elementy. W końcu diabeł tkwi w szczegółach.
Testy A/B
To jedno z narzędzi, które może Ci pomóc. Losowe wysyłanie do odbiorców dwóch wersji wiadomości o różnych parametrach pozwoli Ci sprawdzić, która z nich lepiej konwertuje.
Ważne, aby modyfikować tylko jedną zmienną. Czemu? Tylko wtedy dowiesz się, który z elementów okazał się skuteczny. Dopiero po przeprowadzeniu jednego testu przejdź do kolejnych. We FreshMailu oferujemy dwie opcje, jeśli chodzi o ulepszenie Open Rate.
Po pierwsze możesz zmienić nazwę nadawcy. Czasami proponuje się, aby w polu nadawcy umieścić imię wraz z nazwą firmy, np. Paweł z FreshMaila aniżeli samo “FreshMail”. Odbiorca może wtedy odnieść wrażenie, że zna nadawcę, a w przypadku powyższego manewru - rozmawia z ekspertem czy też ze znaną mu osobą. Dostrzegłam jednak pewną tendencję: otóż bardziej znane firmy podają wyłącznie swoją markę w polu nadawcy np. eobuwie. Powinieneś więc sam zdecydować jak zbudować nazwę nadawcy, aby trafiła ona do Twoich odbiorców.
Po drugie, możesz zmienić temat. Nie bój się zaskoczyć i zaciekawić odbiorcy. W ramach testu, dobrze jest stworzyć dwie różne koncepcje, np. mniej i bardziej oficjalne zwracanie się do odbiorcy.
Przykład
- w temacie wiadomości A zwróć się po imieniu, w wiadomości B bezosobowo
- w temacie wiadomości A użyj emotikony, w B zrezygnuj z niej
- w temacie wiadomości A zawrzyj informację o zniżce rabatowej, w B tylko w treści wiadomości
Pomysłów i wariantów jest wiele - wszystko zależy od Twojej kreatywności.
Zwróć natomiast uwagę na wielkość bazy - lista adresowa musi być odpowiednio duża, abyś mógł uzyskać wiarygodne wyniki. Baza odbiorców powinna mieć powyżej 1000 odbiorców, a testy są miarodajne, jeśli obydwie kampanie uzyskają co najmniej 50 otwarć.
3. Ustawiam preheader
Preheader to pierwsze zdanie, jakie program pocztowy może znaleźć w treści maila. Jego zaletą jest to, że pojawia się na skrzynce odbiorcy jeszcze przed otwarciem newslettera. Możesz go wykorzystać, by nakłonić odbiorcę do przeczytania wiadomości.
Uwaga, nie wszystkie programy pocztowe wyświetlają preheader, np. poczta WP pokazuje wyłącznie temat. Gmail zarówno w klasycznej wersji jak i nowym layoucie domyślnie pokazuje fragment wiadomości obok tematu. Użytkownik może jednak wyłączyć go w Ustawieniach > Podgląd wiadomości > Brak podglądu - Pokaż tylko temat wiadomości. Jeśli chodzi o tę skrzynkę to preheader warto budować, jeśli Twoi odbiorcy otwierają wiadomość na mobile’u, gdyż jest on tam bardzo widoczny.
W tym miejscu mogę Ci zarekomendować kolejną użyteczną funkcję FreshMaila. W każdym raporcie z wysłanej kampanii znajdziesz zakładkę Top domeny. Sprawdź, które domeny są najpopularniejsze wśród Twoich odbiorców.
Jeśli jest to Grupa WP możesz zaoszczędzić czas i nie tworzyć preheadera - odbiorcy i tak go nie zobaczą. Jeśli jest inaczej, warto zastosować się do zasady 4U, o której pisaliśmy w tym artykule. Spójrz na poniższy przykład. Zarówno Skalnik jak i ROSSMANN zawarły użyteczne i dokładne informacje tj. “darmowe zwroty”, “ekspresowa dostawa” czy “nowa promocja”. Często w tym miejscu widać tekst “Kliknij, by pobrać obrazki”, gdyż link podglądu jest pierwszym tekstem w wiadomości. Warto więc umieścić treść zawierającą korzyść dla odbiorcy.
4. Dbam o swoją listę we FreshMailu
Zauważyłeś w statystykach, że masz sporo odbić twardych - reaguj od razu! Koniecznie oznacz te adresy jako odbijające. To działanie nie sprawi oczywiście, że ludzie zaczną otwierać Twoje maile. Jednak system będzie pomijał te adresy w czasie wysyłki, więc tym samym nie zaniżysz sobie statystyk. Stosunek unikalnych otwarć do ilości wysłanych wiadomości będzie większy - nie ma się co celowo demotywować, a tak może się stać, gdy zauważysz, że pomimo starań wskaźnik Open Rate nie rośnie.
Nie zapominaj, że system może za Ciebie oznaczać dane adresy jako odbijające. Wystarczy, że w ustawieniach na koncie Listy odbiorców Automatyczna zmiana statusów odbiorców na odbijający ustalisz po ilu nieudanych wysyłkach status odbiorcy ma zmienić się na “odbijający”:
W dodatku samo wysyłanie do ‘bounców’ obniża Twoja reputację jako nadawcy. To bardzo ważne, jeśli chodzi o dostarczalność i będzie miało wpływ na OR, bo nie oszukujmy się, ale… rzadko kto zagląda w zakładkę SPAM. Ile to razy udało Ci się zawędrować do tego folderu wiadomości i dać się zaskoczyć, że jest tam wiadomość, która jednak Cię interesowała?
Przykład
Podczas zapisu możesz poprosić odbiorcę już na stronie potwierdzającej, aby sprawdził także folder SPAM. Z kolei w wiadomości potwierdzającej nie krępuj się zasugerować odbiorcy, że np. może dodać Twój adres na listę zaufanych nadawców (onet.pl).
Zwiększenie wskaźnika Open Rate
By uzyskać dobry Open Rate – trzeba się napracować. Nie zapominaj, że Twoja wiadomość jest jedną z wielu, którą odbiorca otrzymuje na swoją skrzynkę (może po wejściu RODO jest ich nieco mniej). Staraj się, aby content wysyłanych wiadomości był ciekawy, inspirujący i adekwatny. Nie masz w firmie Content Designera? Zwróć się o pomoc do agencji oferującej content marketing np. Content House lub skorzystaj z pomocy freelancera na portalu useme.eu. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Nie ignoruj więc brzmienia nazwy nadawcy czy tematu wiadomości. Masz dosłownie kilka sekund, by zachęcić odbiorcę do otwarcia wiadomości. Do Twojej dyspozycji są testy A/B, więc zwyczajnie nie zawahaj się ich użyć ?
Wiadomość wysłana i myślisz, że masz problem z głowy do czasu kolejnego mailingu? Nic bardziej mylnego. Analizuj statystyki, zajrzyj w mapę kliknięć, sprawdź, co najlepiej konwertowało. Tak samo z odbiorcami. Jeśli po raz kolejny nie otworzyli kampanii, to może warto zmienić strategię? Można przeprowadzić akcję aktywizacyjną, a jeśli to nic nie da... usunąć ich ze swojej bazy, a swoją uwagę i energię skupić na bardziej lojalnych subskrybentach.