Renata Gajoch-Bielecka wpis utworzony wpis edytowany
Marketingowe Trendy i Antytrendy na 2018 rok [INFOGRAFIKA]
Powrót do listy wpisówMarketingowe Trendy i Antytrendy na 2018
“Wobec jakiego trendu i antytrendu marketer nie może przejść obojętnie w 2018 roku?”
Takie pytanie postanowiliśmy zadać 14 ekspertom z polskiej sceny marketingu i biznesu.
Kliknij w link, a przeniesiesz się na wypowiedź konkretnej osoby.
Paweł Sala - CEO FreshMail
Łukasz Kozłowski - Shoper
Justyna Bakalarska - Marketer+
Grzegorz Miłkowski - ContentHouse
Andrzej Ogonowski - SMSAPI
Michał Bąk - Marketing i Biznes
Jacek Szlak - Marketing przy Kawie
Monika Czaplicka - Wobuzz
Monika Mikowska - Mobee Dick
Jan Zając - Sotrender
Robert Marczak - Woolet
Dagmara Pakulska - Espresso Marketing
Magdalena Urbaniak - Brand24
Szymon Słowik - szymonslowik.pl
Paweł Sala, CEO FreshMail
Myślę, że ten rok będzie stał m.in. pod znakiem zmian związanych z wejściem w maju RODO. Pozostało niewiele czasu na przygotowanie się do tego rozporządzenia i tym, którzy jeszcze teggo nie zrobili, zalecam zakasać rękawy. Co do pozostałych trendów uważam, że niezwykle trudno jest zamknąć pewne kwestie w 12 miesięcy. Marketing charakteryzuje ciągłość zmian i wiele trendów będzie rozwijać się przez najbliższe lata. Uważam, że w nadchodzącym czasie wielu dostawców technologii skupi się na machine learning, które pozwoli przewidzieć, czego oczekują odbiorcy komunikacji email marketingowej. Dzięki temu możliwość wykorzystania danych obecnie przetwarzanych przez systemy do email marketingu, jak i znajdujących się w innych miejscach, stanie się ogólnie dostępna i (mam nadzieję) wykorzystywana. Dzięki relatywnie niższym cenom technologii big data, wydaje się, że wreszcie będziemy mogli widzieć kompletne ekosystemy z przepływem danych pomiędzy webtrackingiem, social media, systemami klasy BI, CRM czy ERP oraz narzędziami email marketingowymi.
Łukasz Kozłowski, Shoper
Jednym z ciekawszych nowych działań będzie łowienie kluczowych momentów, tzw. touch-pointów (mikromomentów) w relacji z klientami. Optymalizacja komunikacji i doświadczenia zakupowego, w momentach decyzyjnych, to bardzo ważny trend w cyfrowej sprzedaży. Jednym z doskonałych tego przykładów jest reklama społecznościowa. Social advertising to kierunek, który w praktyce jest wyjątkowo skuteczny – klienci są dziś w końcu coraz bardziej „social”, „local” oraz „mobile”. Stąd też taka popularność Facebook Messengera i live chatów w sklepach internetowych.
To, co jeszcze działa, ale w mojej opinii przestanie działać już niedługo, to przywiązanie użytkowników do streamu danych z Facebooka i Google oraz dużych portali horyzontalnych. Wcześniej czy później społeczeństwo się zorientuje, że nie da się wygrać z Facebookiem walki o niezależne decyzje (także zakupowe) i panowanie nad swoim czasem. Oczywiście, nie oznacza to, że upadną giganci internetu. Ale mam wrażenie, że w ich obrębie będą się tworzyć społeczności odporne na procesy zaplanowane przez graczy, którzy dzisiaj rozdają karty. Nie rozumiem też zachwytów i pokłonów bitych przed wideo marketingiem – moim zdaniem jest on cały czas przeceniany i materiały wideo, a już zwłaszcza live streamy, dobrze robią tylko marketingowcom.
#MarketingTrend Social advertising to wyjątkowo skuteczny kierunek – klienci są dziś bardziej „social”, „local” oraz „#mobile” @lukaszkozlowski #FreshMailWie Click to Tweet
Justyna Bakalarska - Marketer+
Ostatnio widziałam w sieci obrazek, na którym rozmawiało dwóch copywriterów. Jeden stwierdzał, że tworzona jest taka ilość contentu online, że użytkownicy nie są w stanie już konsumować treści. Na co drugi odpowiadał: „To bardzo interesujący temat! Stwórzmy o tym e-booka.” Trochę przekornie więc muszę przyznać, że zarówno trendem jak i antytrendem na nowy rok jest dla mnie... content marketing. W 2018 roku z pewnością będzie to wciąż niezwykle istotny trend, który będzie ewoluował i rozbudowywał się o nowe zakresy.
Jednocześnie treści online wciąż przybywa. I tak jak dobry produkt rzadko kiedy obroni się sam, podobnie i sam content marketing nie zadziała. Musi za nim stać odpowiednia dystrybucja, analiza, personalizacja, automatyzacja, kontekst, odpowiedni dobór narzędzi i kanałów, a nad tym wszystkim musi czuwać szczegółowo przygotowana i przemyślana strategia. Zeszłoroczny raport IAB wskazywał, że 80% polskich firm korzysta z narzędzi content marketingu, przy czym 1/3 z nich deklaruje, że nie ma strategii prowadzenia takich działań. Taka postawa przy dużej konkurencyjności na poziomie treści to marketingowa droga donikąd.
Grzegorz Miłkowski - ContentHouse
Rok 2018 może stać się rokiem wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Technologie już są dostępne na wyciągnięcie ręki. Ikea wprowadziła najpierw na rynek w USA, a potem też w Europie i Polsce, aplikację, która pozwala umeblować swoje mieszkanie wirtualnymi meblami. Rozszerzona rzeczywistość pozwala każdemu sprawdzić, jak dany mebel będzie się prezentował w konkretnym miejscu w naszym domu, czy się zmieści, czy wpasuje w aranżację. Ta aplikacja działa naprawdę dobrze i pomaga podjąć decyzje zakupowe. A to dopiero początek możliwości, których niedługo doświadczymy dzięki rozszerzonej rzeczywistości.
#MarketingTrend Rok 2018 może stać się rokiem wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości #VR #AR @milkowski Click to Tweet
Oprócz tego infuencer marketing, podobnie jak w minionych 12 miesiącach, będzie zwiększał swoje znaczenie. Na drugi plan zejdą klasyczni celebryci, znani z tradycyjnych mediów, a ich miejsce zajmą definitywnie internetowe gwiazdy, władające wyobraźnią młodszych konsumentów.
Internetowi influencerzy będą pozyskiwali coraz większe budżety marketingowe i kto wie, być może już w 2018 roku, na szczycie najlepiej opłacanych gwiazd/celebrytów, znajdzie się internetowy influencer. Jeżeli nie nastąpi to w przyszłym, to na pewno doczekamy się tego w 2019 roku.
2018 rok spowoduje m.in. jeszcze większą dominację przekazu filmowego w komunikacji. Marki zaczęły wykorzystywać content filmowy w social media jako tańszą, lepiej targetowaną i skuteczniejszą alternatywę dla standardowych kampanii „spotowych” w telewizji.
Czeka nas dodatkowo prawdopodobnie otwarta wojna na formaty wideo Facebooka z Google, objawiająca się m.in. tym, że na Facebooku już nie uruchomimy playera YouTube, tylko jesteśmy wysyłani poza serwis w celu obejrzenia filmu. Facebook tłumaczy to brakiem możliwości sprawowania kontroli nad treścią, która jest osadzona w „obcym” playerze. Realnie jednak Facebook walczy również o dominację na rynku treści wideo i chce zmusić twórców contentu oraz reklamodawców do wyboru jego playera i przeniesienie promocji wideo do Facebooka. Ma do tego wszelkie narzędzia i pozostaje czekać, jak wybroni się z tego Google. Myślę, że w 2018 roku będziemy z wypiekami na twarzy obserwować tę batalię… :)
Antytrend
Zasięgi organiczne na Facebooku. Przez ostatnie lata marketerzy walczyli o jak najwyższe
organiczne dotarcie do potencjalnego klienta, m.in. za pomocą coraz bardziej kreatywnych
formatów, wymuszania „lajków” czy udostępnień za pomocą m.in. chwytów socjotechnicznych oraz czasami balansując na granicy dobrego smaku.
Teraz Facebook definitywnie zlikwidował organiczne dotarcie dla marek, co potwierdzają chociażby newsy z ostatnich kilku dni. Wszyscy tego się spodziewaliśmy, jednak to wciąż rozczarowanie, mimo że wiedzieliśmy o tym, do jakiego punktu zmierzamy. Facebook z perspektywy marek z medium społecznościowego przekształcił się w powierzchnię reklamową.
Andrzej Ogonowski - SMSAPI
Do grona trendów co roku dołączają kolejne „buzz words”: automatyzowanie działań, budowanie silnych relacji oraz personalizacja, i tak dalej. Okazuje się, że pomimo dużego nacisku na personalizację komunikacji, dostosowywanie jej do prawdziwych potrzeb odbiorców, wciąż nie stała się ona powszechna.
Z naszego badania „Komunikacja SMS w firmach” wynika, że marketerzy nadal nie wyczerpują potencjału w tym obszarze – 59% nie personalizuje treści wiadomości tekstowych. Być może wiedzą, że to ważny aspekt prowadzenia efektywnej komunikacji, ale brakuje im wiedzy, narzędzi lub mają trudności we wdrażaniu zmian. Mam nadzieję, że 2018 będzie prawdziwym rokiem personalizacji. To już się dzieje, wiele marek stawia np. na interfejsy konwersacyjne, których zadaniem ma być błyskawiczna, trafiona w punkt i pomocna komunikacja z odbiorcą. Ta zmiana zachodzi powoli, jeszcze trochę poczekamy zanim boty zaczną bezbłędnie spełniać swoją funkcję i zastąpią rozmowę z człowiekiem.
Tymczasem zadbajmy o to, co już mamy, dostosujmy treści do odbiorcy i pokazujmy, że jego zdanie naprawdę ma znaczenie.
Michał Bąk, CEO Marketing i Biznes
Wszyscy krzyczą, że trendem będzie content marketing i faktycznie coraz mniej dostrzegamy banery a popularność adblocków jeszcze dodatkowo potęguje to zjawisko. Tylko wartościowe treści będą docierały do użytkowników, tylko dobry content będzie wstanie przebić się w zalewie chłamu.
Antytrend
Paradoksalnie powiem, że to również content marketing. Kierunek, w którym zmierza marketing to skupienie się na treściach. Proszę sobie wyobrazić, że dziś każdego dnia produkujemy więcej treści: pisanej, video, graficznej niż kilka lat temu w ciągu całego roku-dwóch lat. Walczymy o określony czas użytkownika i to nie tylko z naszą bezpośrednią konkurencją a np. z serialem na Netflixie, partnerem/partnerką naszego użytkownika itd. Atencja to jedno z największych aktywów dzisiejszego świata.
#MarketingTrend - atencja to jedno z największych aktywów dzisiejszego świata. @MajkBCom Click to Tweet
Jacek Szlak - Marketing przy Kawie
Widzę ogromne zainteresowanie tematyką sztucznej inteligencji i ogólniej – automatyzacją komunikacji marketingowej albo szerzej – automatyzacją consumer journey. To się dzieje od lat, jednak wraz z nowinkami technologicznymi z dziedziny AI ma szansę wejść na nowy poziom. Algorytmy i sieci neuronowe wymagają nadal kontroli człowieka, wyboru priorytetów i narzędzi. Podobnie jak w big data, obowiązuje tu zasada „garbage in, garbage out”.
Za tym trendem kryje się Święty Graal marketingu internetowego – personalizacja, czyli dopasowanie komunikacji do wielowymiarowej charakterystyki konsumenta. Jest tu jednak pułapka, na którą wskazał Byron Sharp: wzrost marki można zyskać przez wzrost penetracji, a do tego najlepiej nadają się działania zasięgowe. Łączenie tych przeciwstawnych na pierwszy rzut oka kierunków będzie możliwe dzięki gromadzeniu i wymianie danych o konsumentach. Ten proces może spowolnić wejście w życie RODO. Przynajmniej do czasu, gdy firmom uda się znaleźć metody, jak w zgodzie z prawem zdobywać potrzebne informacje.
Myślę też, że rok 2018 zweryfikuje influencer marketing. Współpraca z sieciowymi celebrytami wciąż wymaga osobistych relacji. Rozwiązania masowe, które oczywiście powstają, mogą doprowadzić do erozji tego kanału komunikacji, utraty zaufania konsumentów do obserwowanych przez nich gwiazd. Żeby to narzędzie przestało być modą, a weszło na stałe do arsenału marketingu, potrzebne są standardy pomiaru siły influencerów i efektów prowadzonych przez nich kampanii dla marek.
Najważniejszym wyzwaniem będzie w tym wszystkim weryfikacja prawdziwości osiąganych rezultatów. Rośnie fałszywy ruch w Internecie, prowadzący do zjawiska ad fraudu. Pojawiają się fałszywi influencerzy, a fake news na pewno jeszcze niejeden raz zostaną wykorzystane w walce konkurencyjnej.
Monika Czaplicka - Wobuzz
Warto w 2018 roku zwrócić uwagę na formy wideo i live. Sam Facebook zapowiada, że będzie promował te formy komunikacji. Nie trzeba wiele – ot fajny pomysł, sensowny sprzęt (statyw, lampa, nawet zwykła, może mikrofon) i możemy przenieść naszych klientów w inny świat. Prawie każdy portal ma jakieś „na żywo”. Korzystajcie! Jeśli chodzi o trend, który wiele osób uważa za istotny, a moim zdaniem nie jest, to „rok mobile”. Samo podchodzenie do tematu w ten sposób pokazuje, że nie rozumie się podstawowej rzeczy o mediach społecznościowych. Praktycznie social media = mobile. Większość użytkowników korzysta z portali na komórkach i tabletach i tak trzeba planować swoją komunikację, landing page do kampanii itd. Siedzący za komputerem twórcy treści po prostu tego nie rozumieją. A osoby, które uważają, że czasy komórek nadejdą po prostu nie załapały się na odpowiedni pociąg i stoją na stacji czekając na drezynę. Mobile first. Kropka.
#MarketingTrend Zwróć uwagę na formy #wideo i live @mtx #FreshMailWie Click to Tweet
Monika Mikowska, CEO Mobee Dick
Po pierwsze, trendy trwają dłużej niż rok. Po drugie, nie jestem ze świata marketingu, więc nie podrzucę wskazówki, którą moglibyście wykorzystać od ręki ☺
Zwrócę jedynie Waszą uwagę na to, co się dzieje w segmencie interfejsów głosowych. Pojawienie się Amazon Echo w listopadzie 2014 roku rozpoczęło o wiele większą rewolucję niż pojawienie się pierwszego iPhone’a w 2007 roku. Ma ona bowiem nieodwracalny wpływ na zmianę naszych oczekiwań wobec sposobu, w jakim technologia ma służyć człowiekowi. Do takiego sposobu komunikacji z komputerami dążyliśmy – do rozmowy, a nie konieczności klikania myszką czy następnie dotykania klawiatury telefonu.
2017 był rokiem, w którym interfejsy głosowe trafiły pod strzechy i stało się jasne, że ludzie chcą i coraz więcej będą z nich korzystać. Popularności nabiera voice commerce, czyli zakupy za pomocą głosu. W zeszłym roku aż 57% posiadaczy smart głośników Amazona i Google Home dokonało w nich jakiegoś zakupu.
Tymczasem firmy nie myślą jeszcze na poważnie o projektowaniu dla głosu. Alexa posiada 25 tysięcy tzw. „skilli”, z których tylko niewielki procent został przygotowany przez marki.
Z rozmów, które przeprowadzam z managerami w dużych polskich firmach wynika, że konieczność zajęcia się tym tematem odkładają na „za kilka lat”. Moim zdaniem to o wiele za późno. Projektowanie interfejsów konwersacyjnych wymaga nowego zestawu umiejętności i wiedzy, który po prostu trzeba nabyć. I trzeba nabywać już dziś - nauka wymaga czasu. Nie mam wątpliwości, że rozwiązania te upowszechnią się u nas tak samo, jak w krajach anglojęzycznych. W kuluarach zeszłorocznych Google Developer Days mówiło się, że testy polskiej wersji Google Assistant już trwają!
#MarketingTrend #AmazonEcho wprowadza rewolucję w kwestii jak technologia ma służyć człowiekowi @mobimoni #marketingtrend2018 Click to Tweet
Ponadto, obowiązkowo trzeba zoptymalizować swoją stronę internetową pod wyszukiwania głosowe. Wyszukiwanie głosowe staje się popularniejsze niż wyszukiwanie tekstowe. Na urządzeniach mobilnych już 25% wyszukiwań jest dokonywanych za pośrednictwem komend głosowych. Firma badawcza ComScore przewiduje, że próg 50% przekroczymy w 2020 roku.
Po drugie w roku ubiegłym obserwowaliśmy boom na chatboty na Messengerze. W pogoni za tym, żeby być „pierwszą firmą z botem na Messengerze”, czy – co gorsza – w wyniku nieznajomości specyfiki nowego kanału komunikacji i jego użytkowników - powstały boty z wybrakowanymi scenariuszami rozmów, które wypadły daleko poniżej oczekiwań internautów. Będziemy mieli sporo pracy do wykonania, gdy będziemy chcieli tych ludzi ponownie zachęcić do korzystania z tych rozwiązań. Podobnie było w roku 2012, kiedy doświadczyliśmy drugiej fali mody na aplikacje mobilne, wypuściliśmy na rynek wiele nieprzemyślanych i niewydajnych rozwiązań, do których uprzedziliśmy na kolejne lata rzesze użytkowników.
Jestem przekonana, że podobne błędy popełnimy, gdy będziemy w popłochu udostępniać swoje usługi w polskiej Alexie czy polskim Google Assistant.
Dlatego proponuję zawczasu pochylić się nad tematem. Teraz jest najlepszy moment na osadzenie tego nowego kanału komunikacji w swojej strategii firmowej, zrozumienie i dopasowanie go do potrzeb i przyzwyczajeń swoich klientów i wreszcie pozyskanie kompetencji, żeby taki projekt umieć zrealizować. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz. Bardzo proszę, nie powtórzcie błędów, które popełniliście w latach ubiegłych
#MarketingTrend to wyszukiwanie głosowe w #mobile - 25% wyszukiwań jest dokonywanych za pośrednictwem komend głosowych @mobimoni Click to Tweet
Jan Zając - Sotrender
Już pierwsze dni stycznia 2018 r. zwróciły uwagę na coś, co moim zdaniem będzie jednym z najważniejszych zagadnień dla marketerów w tym roku: ograniczanie zasięgu organicznego przez Facebooka. Wraz z kolejnymi zmianami markom coraz trudniej będzie trafiać do fanów bez wydatków na reklamę. Nie będzie to niemożliwe, ale będzie coraz trudniejsze. Będzie wymagało lepszego doboru treści, umiejętnego angażowania odbiorców (ale bez tzw. click-baitów - serwis twierdzi, że wprowadził rozwiązania tropiące takie zagrywki i karzące za nie), wykorzystywania różnych nowinek (np. transmisje na żywo czy integracja z Instagramem), czy wręcz nowych form (np. grupy). Część specjalistów, zwłaszcza z mniejszych firm, będzie dalej grała z Facebookiem w grę o zasięgi. Inni stwierdzą, że prościej będzie po prostu zwiększyć budżet reklamowy i zadbać o skuteczne jego wydawanie. Jeszcze inni skierują większą uwagę na inne platformy, jak choćby YouTube’a czy Instagrama.
Dla całego rynku reklamowego, w tym dla serwisów społecznościowych, ważne będą boty. Dotyczy to dwóch kontekstów:
- Po pierwsze, coraz inteligentniejszych asystentów, pomagających szybko w rozwiązywaniu powtarzalnych problemów i stosowanych w obsłudze klienta, lub też wykorzystywanych tylko rozrywkowo.
- Po drugie, wrednych botów wykorzystywanych do trollowania, spamowania, sztucznego zwiększania popularności, propagandy fałszywych wiadomości czy wręcz wyświetlania reklam i przepalania budżetów.
Bardzo ważnym trendem jest też rosnąca rola globalnych graczy: Google’a i Facebooka, którzy tak w skali światowej, jak i w Polsce zajmują 2 pierwsze miejsca ze względu na przychody z reklamy internetowej. Powoli zaczyna ich ścigać Amazon, który również wkroczył w ten obszar.
Robert Marczak - Woolet
Z uwagi na noworoczną niespodziankę, którą wszystkim firmom sprawił Mark Zuckerberg, myślę, że niektórzy będą musieli ponownie pochylić się nad swoimi planami marketingowymi na najbliższy rok. Wiemy jedno - zasięg profili firmowych będzie uszczuplony względem profili prywatnych, a o pozycji w aktualnościach ma decydować liczba interakcji.
Uważam, że w tym roku marketerzy jeszcze większą uwagę poświęcą dystrybucji treści oraz pozyskiwaniu linków i budowaniu solidnej pozycji w wynikach wyszukiwania, nie tylko na hasła brandowe.
Jeśli chodzi o działania w mediach społecznościowych i dystrybucję treści, to zyskają te osoby, które przez ostatnie lata skrupulatnie budowały własną markę osobistą i zgromadziły aktywne grono obserwujących i znajomych oraz ci, którzy są administratorami grup na Facebooku. Tam teraz będzie leżał zasięg na Facebooku. Czas pokaże, jak zapowiedziane zmiany faktycznie wpłyną na zasięg profili firmowych, a co za tym idzie na koszty płatnych kampanii reklamowych.
Drugim trendem, który w mojej ocenie będzie widoczny to pozyskiwanie linków. Kolejne zmiany w algorytmach Google’a sprawiły, że niektórzy marketerzy zaczęli myśleć, że wystarczy tworzyć dobre treści, aby znaleźć się na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania. Owszem, jest to istotne, ale nie możemy zapominać o fakcie, że bez pozyskiwania linków, Twój trud włożony w przygotowanie jakościowych wpisów, może pójść na marne. Aby osiągnąć wysokie pozycje, trzeba pamiętać o pozyskiwaniu linków.
Dobrym przykładem jest serwis WhitePress, który na hasło “pozycjonowanie” osiągnął bardzo wysoką pozycję w Google. Jest to efekt dopasowanej do odbiorcy treści oraz liczby stron linkujących na wpis (26), oraz na cały serwis (ponad 800). Nawet najlepsza treść wymaga wsparcia. Ten artykuł pozwoli Ci dowiedzieć się więcej o content marketingu i pozyskiwaniu linków w startupie.
#MarketingTrend to nie tylko pisanie tekstów, ale przede wszystkim pozyskiwanie jakościowych linków @Robert_Marczak Click to Tweet
Hitem ubiegłego roku były chatyboty. Ich niewątpliwą zaletą jest dostarczalność na poziomie nawet 100% i bardzo wysokie wskaźniki odczytu wiadomości. Te liczby potrafią rozbudzić fantazję marketerów. Uważam jednak, że czas chatbotów jeszcze nie nastąpił. Powstało oczywiście kilka chatbotów, które warto pochwalić m.in. chatbot stworzony przez Mateusza Czecha, który codziennie rozsyła odbiorcom prasówkę, zachowując przy tym duże zaangażowanie odbiorców. Jednak nie jest on nastawiony na sprzedaż i z myślą o niej nie powstał. W mojej ocenie główny problem chatbotów w dotyczy generowania sprzedaży. Po początkowym boom, optymizm gaśnie, a marketerzy wracają do poprzednich kanałów komunikacji, ponieważ nie osiągają zakładanej sprzedaży.
Dagmara Pakulska, CEO Espresso Marketing i autorka Niby-Prasówki
2018 rok będzie prawdziwym maratonem dla marketerów. Ubiegły rok charakteryzowały dynamiczne zmiany w obszarze social media. Wyścig o liczbę wprowadzanych nowości i przyrost użytkowników wygrał Facebook wraz z całym swoim ekosystemem w skład którego wchodzi również Instagram. Już wówczas osoby odpowiedzialne za marketing musiały zdynamizować swoje działania, by nie tylko nadążyć za tempem wprowadzanych zmian, ale również by móc je przetestować w praktyce. Wszystko wskazuje na to, że pod tym względem rok 2018 będzie jeszcze bardziej intensywny, ponieważ z długiego zimowego snu obudził się LinkedIn oraz Twitter.
Po oficjalnym ogłoszeniu obcięcia stronom zasięgów organicznych przez Facebooka, główny ciężar komunikacji w tym medium najprawdopodobniej przeniesie się na grupy. Niewykluczone również, że wiele firm, zwłaszcza działających w sektorze b2b przychylnym okiem spojrzy w stronę LinkedIna, na którym nie ma jeszcze tak zaawansowanych algorytmów wyświetlania treści i który z pewnością pozwoli komunikować się z grupą docelową.
W 2018 roku będziemy mieć do czynienia również z szeroko pojętą humanizacją technologii i prawdziwym rozkwitem botów, które nie tylko dostarczą rozrywki, ale również pozwolą zarezerwować stolik w restauracji czy wybrać się na e-zakupy.
Nie ulega wątpliwości, że na co dzień zabiegani użytkownicy mediów społecznościowych, coraz bardziej doceniać będą ulotność chwil zaklętych w Messenger Day czy Instagram Stories.
Na sam koniec warto wspomnieć, że rok 2018 należeć będzie bezsprzecznie do wideo. Świadczą o tym ruchy popularnych platform społecznościowych, na których natywne materiały wideo cieszą się z reguły większymi zasięgami organicznymi. Wśród formatów wideo z kolei dominować będzie live, pozwalający zarówno markom osobistym, jak i konsumenckim być blisko swoich odbiorców tu i teraz.
Antytrend
Pomimo tego, że żyjemy szybko i najczęściej jedynie skanujemy wzrokiem teksty na stronach internetowych, to właśnie dłuższe treści są bardziej angażujące w mediach społecznościowych. Dowodem na to jest niedawny ruch Twittera, który zwiększył limit znaków ze 140 na 280, a po niedługim czasie pochwalił się podobnymi wnioskami dotyczącymi zaangażowania ze swoimi odbiorcami.
Marketerzy powinni jednak pamiętać o tym, że social media nie są słupami ogłoszeniowymi oraz nośnikami jedynie pieśni chwalebnych o marce. Skończyła się era monologu i czas najwyższy postawić na dialog i interakcje z odbiorcami w czasie rzeczywistym. Tylko dzięki temu marka ma szansę osiągnąć sukces w internetowym świecie.
Magdalena Urbaniak - Brand24
Top trendem na rok 2018 w marketingu będzie bez wątpienia influencer marketing. Działania w tym zakresie są obecnie postrzegane jako najbardziej obiecujące, a dotychczasowe dane wskazują, że generują najwyższe ROI (średnio z 1$ firmy rejestrują 6.7$ zysku). To, co wzmacnia efektywność influencer marketingu to autentyczność liderów opinii i autorytetów, ich znajomość społeczności oraz bycie stale blisko niej. Marki które współpracują z influencerami mogą liczyć na ich doradztwo i wsparcie w dotarciu do klientów. Pójście tradycyjnym metodami: szczegółowe, każdorazowe badanie rynku oraz tradycyjna reklama kosztowałaby znacznie więcej środków finansowych i czasu. Warto podkreślić, że siła micro influencerów będzie rosła i zyskiwała na popularności.
Antytrend
Za antytrend uważam używanie social media przez marki – absolutnie nie dlatego, że firmy nie powinny pokazywać się w internecie, ale dlatego, że ślepo podążając za modą, robią to źle. Nie przygotowują konkretnego planu, nie mają na to pomysłu, strategii, nie dbają o ciekawe i profesjonalne wykonanie. Konta firmowe często służą wyłącznie prezentacji produktów, kompletnie ignorując możliwości dwutorowej komunikacji. To zaś nie przekłada się ani na zaangażowanie, ani tym bardziej na sprzedaż prowadząc do błędnego przekonania, że social media są zbędne. Życzę w tym roku firmom, aby zainwestowały w swój rozwój, wsłuchiwały się w rady profesjonalistów i podążając za nimi tworzyli prawdziwe społeczności.
#MarketingTrend na 2018 rok to #InfluencerMarketing @Meg_urbaniak Click to Tweet
Szymon Słowik, szymonslowik.pl
Szczerze mówiąc jestem przeciwnikiem omawiania trendów w skali danego roku, ponieważ zjawiska, o których mówimy, mają różną dynamikę i nie zwracają uwagi na kalendarz. Niemniej jednak to, co od dłuższego czasu obserwujemy i co na pewno będzie coraz popularniejsze, to wykorzystanie różnych formatów wideo. Mam tu na myśli zarówno content stricte reklamowy na Facebooku, Instagramie i YouTube, jak i content poradnikowy lub rozrywkowy mający na celu związanie odbiorcy z marką na dłużej (poprzez edukację lub zabawę).
Kiedyś treści wideo były domeną głównie większych marek ze względu na wysokie koszty produkcji. W tej chwili coraz częściej realizujemy kampanie reklamowe z wykorzystaniem rozmaitych klipów reklamowych - filmów, animacji, czy explainer video w formie doodle. Coraz więcej trafiających do nas klientów, także tych małych, posiada własne treści wideo na swoim blogu lub rozwija kanał na YouTube. Nie sposób też mówić o influencer marketingu, content marketingu, reklamie PPC w 2018 roku bez uwzględnienia wideo.
Przy okazji, patrząc wstecz, z przykrością stwierdzam, że rok 2017 nie był rokiem analityki. Co prawda coraz więcej mówi się o niej na konferencjach, lecz wciąż nie znajduje to przełożenia w działaniach klientów. Myślę, że jako marketerzy zajmujący się edukowaniem rynku, jesteśmy za to współodpowiedzialni i powinniśmy kłaść większy nacisk na ten aspekt działań online.