FreshMail wpis utworzony wpis edytowany
Spam trap – co to za pułapka i jak nie dać się złapać?
Powrót do listy wpisówNierówna walka ze SPAMem trwa. Specjaliści sięgają po różne metody, by ograniczyć rozprzestrzenianie się w sieci niechcianych wiadomości mailowych. Jednym ze sposobów na przechytrzenie spamerów są tzw. spam trapy, czyli adresy-pułapki, stworzone specjalnie na potrzeby namierzenia, a następnie blokowania osób wysyłających maile bez wcześniejszego pozyskania odpowiedniej zgody adresata.
Okazuje się, że broń przeciwko spamerom może jednak łatwo obrócić się przeciwko nam samym. Taki adres-pułapka może wpaść do Twojej bazy, drastycznie obniżyć statystyki dostarczalności mailingu, a w najgorszym wypadku nawet całkowicie zablokować Twoje wysyłki jako spamerskie. Jak zatem bronić się przed spam trapami we własnej bazie?
Poznaj wroga zanim zaczniesz go rozpracowywać, czyli recepta na spam trap
Kto ustawia takie pułapki? Najczęściej są to firmy zajmujące się dostarczaniem maili, w których interesie leży dbanie o jakość wysyłki, np. Onet, Interia lub Gmail, a także organizacje antyspamerskie, takie jak Spamhaus czy SURBL. Aby dobrze zrozumieć działanie spam trapów, warto wiedzieć, jak powstają. Oto najprostsza recepta:
- Tworzysz nowe konto mailowe.
- Nie podajesz nikomu adresu, a co najważniejsze nie zapisujesz się do żadnych newsletterów.
- Zamieszczasz adres na różnego rodzaju forach i stronach internetowych.
- Pułapka ustawiona. Teraz tylko czekasz, aż ofiara wpadnie w Twoje sidła - a mianowicie wykorzysta adres mailowy, mimo że nie pozyskała go zgodnie z zasadami permission marketingu, czyli w wyniku zapisu double opt-in oraz w oparciu o niezbędne zgody prawne (najczęściej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz przesyłanie informacji handlowej).
Istnieje też drugi sposób na stworzenie spam trapa - a jest nim wykorzystanie starego porzuconego adresu mailowego, który przez okres ok. 12 miesięcy nie był wykorzystywany do logowania. Firmy takie jak Gmail monitorują ruch w sieci i wychwytują nieużywane adresy. Jeśli nie dbasz o aktualizację swojej bazy, nie monitorujesz działań odbiorców, możesz łatwo wpaść w pułapkę.
Jak spam trap może trafić do Twojej bazy, czyli o zgniłym jabłku w koszyku
Najczęstsze drogi dostania się takiego adresu-pułapki na Twoją listę odbiorców to:
- zakup listy mailingowej - zazwyczaj skutkuje licznymi skargami dotyczących wysyłki spamu oraz kłopotami prawnymi, a przy tym mailing jest mało efektywny, bo grupa adresatów niekoniecznie jest zainteresowana danym tematem. Adresy do bazy najlepiej pozyskiwać wśród osób, które już skorzystały z Twojej usługi lub odwiedziły Twoją stronę internetową; ważne by temu zapisowi towarzyszyła świadoma zgoda odbiorców na przetwarzanie danych oraz na otrzymywanie informacji handlowej.
- zbieranie przypadkowych adresów mailowych na stronach internetowych czy forach dyskusyjnych - tam właśnie najczęściej czyhają spam trapy.
- stosowanie sposobu zapisu do bazy single opt-in zamiast zalecanego double opt-in, czyli zbieranie adresów bez wysyłania w osobnym mailu prośby o kliknięcie w link potwierdzający zapis do newslettera. Osoby, które założyły spam trapowe adresy raczej nie otwierają maili i nie klikają w linki. To oznacza, że spam trap nie potwierdzi zapisu do bazy.
- nieprzestrzeganie higieny bazy - warto regularnie aktualizować bazę danych, usuwać z niej nieaktywne adresy, zarządzać odbiciami. Niektóre adresy mailowe są wykorzystywane jako spam trapy, jeśli nikt nie logował się z ich wykorzystaniem w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jeśli ktoś od dłuższego czasu nie otworzył żadnego Twojego maila, może czas usunąć go z bazy albo przynajmniej wysłać ponownie wiadomość z zapytaniem, czy mailingi od Ciebie są wciąż pożądane.
Jak można bronić się przed spam trapami? Porady w pigułce
- Nigdy nie kupuj bazy, pozyskuj adresy legalnie.
- Buduj swoją bazę w oparciu o zapis double opt-in.
- Zadbaj o higienę bazy, monitoruj i filtruj swoją bazę pod kątem aktywności odbiorców oraz odbić twardych i miękkich.
Zdecydowanie lepiej, aby Twoja baza była mniejsza, ale składała się z adresów wiarygodnych i potwierdzonych niż imponowała wielkością przy jednoczesnej kiepskiej jakości - dzięki temu Twoje mailingi będą o wiele bardziej skuteczne, a Ty sam będziesz mógł spać spokojnie.
Łatwo powiedzieć, jeszcze łatwiej zrobić, czyli o FreshMailu słów kilka
FreshMail to system przyjazny użytkownikowi, który został zaprojektowany tak, aby powyższe zalecenia spełniać automatycznie, a dzięki temu oszczędzać Twój cenny czas i nerwy.
- We FreshMailu wygenerujesz kod, który po wklejeniu na stronę internetową zamieni się w formularz zapisu do newslettera. Zyskasz pewność, że pozyskiwana w ten sposób baza jest legalna i w 100% Twoja własna.
- Tworzona lista zbudowana będzie w oparciu o double opt-in, a więc FreshMail automatycznie wyśle nowemu odbiorcy maila z linkiem potwierdzającym zapis. Dzięki temu będziesz miał pewność, że adres mailowy, który zapisał się do Twojej bazy jest poprawny i pozostaje aktywny.
- FreshMail automatycznie oczyści bazę z adresów, które odbijają. Status odbiorców zmieni się z aktywnych na odbijający (nieaktywny) po określonej przez Ciebie liczbie odbić (niedostarczonych maili).
- System pozwoli filtrować bazę na podstawie działań odbiorców i zidentyfikować tych, którzy nie otwierają Twoich maili od dłuższego czasu. Możesz np. sprawdzić, które adresy nie otworzyły maila od Ciebie w przeciągu ostatnich kilku miesięcy i do tak przygotowanej grupy wysłać maila z prośbą o potwierdzenie chęci otrzymywania Twojego newslettera albo od razu zmienić ich status na nieaktywny. Korzyści z takiego podejścia jest kilka - nie płacisz za wysyłkę maili do odbiorcy, który i tak ich nie otworzy, Twoje statystyki są bardziej wiarygodne oraz zabezpieczasz się przed złapaniem w pułapkę spam trapu.
Nie od dziś wiadomo, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Jeśli chcesz poczytać więcej na temat zasad pozyskiwania potrzebnych do wysyłki zgód oraz rejestracji bazy danych, zajrzyj do naszego bloga oraz poradnika.
Skuteczny email marketing to permission marketing i tylko w takiej postaci przynosi oczekiwane rezultaty. A co najważniejsze - rezultaty bez skutków ubocznych. Pamiętaj o tym, budując swoją bazę adresatów!