Joanna Wójcik wpis utworzony wpis edytowany
Zapis na newsletter, który działa – Twoja checklista
Powrót do listy wpisówFormularz zapisu na newsletter jest dla email marketera tym, czym dla firmy elegancko urządzona recepcja - liczy się pierwsze wrażenie. Dobrze skonstruowany i przemyślany, będzie decydował czy odbiorca zostawi Ci swój adres email i czy dostaniesz szansę, by przekonać go aby otwierał Twoje wiadomości. To też sprawi, że Twoja lista mailingowa będzie systematycznie rosnąć.
Zastanawiasz się jak przygotować formularz zapisu, który efektywnie zbiera emaile odbiorców Twojej strony? My to wiemy i dlatego stworzyliśmy dla Ciebie poniższą checklistę.
Po pierwsze lokalizacja, czyli umieszczaj, gdzie patrzą
Upewnij się czy Twój formularz:
1. Jest umieszczony na stronie w obszarze F-pattern i jest dobrze widoczny.
2. Nie przeszkadza użytkownikowi w dokonaniu zakupów na Twojej stronie sprzedażowej.
3. Ma widoczny przycisk zamknięcia okna i odpowiednio ustawiony capping.
Nawet najlepiej zaprojektowany formularz zapisu nie zadziała, jeśli umieścisz go w niewidocznym miejscu na stronie. Sposób w jaki konsumujemy treści w internecie rządzi się swoimi prawami. Podczas czytania treści na ekranie komputera, skanujemy zawartość zgodnie ze schematem litery F - to tzw. F-pattern. Jest on wskazywany w wynikach badań eyetrackingowych m.in. przez Nielsen Group.
Pierwszy ruch gałek ocznych wykonywany jest w poziomie od lewej do prawej - to skanowanie górnej linii tekstu. Od tej reguły są oczywiście wyjątki, np. pismo arabskie czy hebrajskie, które piszemy (i czytamy) od prawej do lewej. Jednak zdecydowana większość użytkowników, która posługuje się alfabetem łacińskim, rozpoczyna czytanie od lewego, górnego rogu. To dla nich naturalnie miejsce, gdzie rozpoczyna się jakikolwiek tekst. Następnie wykonuje analogiczny, tylko nieco krótszy ruch. Kolejny etap czytania treści to pionowy ruch w dół.
Biorąc pod uwagę te informacje ulokuj swój formularz tak, aby był widoczny po prawej stronie ekranu lub na samym dole strony. Wyjątkiem są tutaj strony ecommerce.
Jeśli prowadzisz sklep internetowy, zapis na newsletter nie może zakłócać procesu sprzedaży. Tutaj główną akcją odbiorcy jest zakup, na którym najbardziej Ci zależy. Umieść wówczas formularz w mniej eksponowanym obszarze, np. na stronie bloga czy w zakładce kontaktowej.
Najbardziej agresywnym, ale jednocześnie świetnie konwertującym rodzajem formularza zapisu, jest pop-up. Może być wyświetlany po określonym czasie obecności użytkownika na stronie lub po wykonaniu konkretnego działania, np. po przesunięciu kursora myszy w prawy górny róg ekranu, tak jak przy zamykaniu okna.
Pop-up wymaga zamknięcia dodatkowym przyciskiem, bez tego nie jest możliwe dalsze przeglądanie strony. Dlatego jeśli zdecydujesz się na tę formę formularza nie zapomnij, że subskrybent powinien z własnej woli zostawić Ci swój adres email. Przycisk zamknięcia pop-upu musi więc być zawsze wyraźnie widoczny i odpowiednio duży.
Kluczową rolę w tym przypadku odgrywa również odpowiednio ustawiony capping, czyli ograniczenie ilości wyświetleń. Sugerujemy, aby używać go tylko jeden raz podczas wizyty użytkownika oraz wyświetlenie go dopiero po kilku sekundach obecności na stronie. Zbyt agresywny formularz zirytuje odbiorcę, który jeszcze nie przeczytał żadnych treści i nie wie czy chce się zapisać na newsletter.
Po drugie wygląd, czyli projektuj by chcieli się zapisać
Po prześledzeniu punktów 1-3, upewnij się czy:
4. Twój formularz zapisu zawiera tylko profesjonalne zdjęcia, zwłaszcza te których bohaterami nie są stockowe postacie.
5. Kolorystyka formularza jest dopasowana do stylu całej strony internetowej, a przycisk call-to-action spełnia warunki BOB lub jest zielony albo czerwony.
6. Wykorzystałeś dodatkowe multimedia, aby formularz lepiej konwertował.
Zanim subskrybent zapisze się na Twój newsletter musisz go przekonać, że przekazuje swój adres mailowy w dobre ręce. Tę funkcję spełnia profesjonalnie wyglądający formularz zapisu. Kluczowa jest tutaj odpowiednio dobrana kolorystyka, która sprawi, że będzie on wyraźnie widoczny, ale jednocześnie będzie stanowił integralną część strony.
Jak pokazują wyniki badań, użycie fotografii ludzi szczególnie korzystnie wpływa na poziom konwersji, możesz wzmocnić ten efekt dołączając do formularza zapisu multimedia, jak np. krótki filmik, w którym odpowiadasz na pytanie dlaczego warto zapisać się na newsletter i jakie przyniesie to odbiorcy korzyści. Dobrze jednak, aby bohaterami użytych zdjęć byli istniejący ludzie a nie postacie często przewijające się w bankach zdjęć. Takie „persony” nigdy nie wzbudzają zaufania, a właśnie to jest celem Twojego formularza.
Gdy chodzi o call-to-action znaczącą rolę odgrywają nasze podświadome skojarzenia z różnymi kolorami. Badania w tym temacie nie wskazują jednoznacznie na jedno właściwe rozwiązanie. Niektórzy badacze mówią o ogromnej skuteczności BOB (Big Orange Button - duży pomarańczowy przycisk), ale mówi się też o kolorach zielonym i czerwonym. Testuj więc różne zestawienia kolorystyczne, aby zobaczyć, które najlepiej sprawdzą się w przypadku Twojej strony.
Po trzecie - daj coś w zamian
Po prześledzeniu punktów 4-6, upewnij się czy:
7. Dajesz coś w zamian za zapis na newsletter i czy ta oferta odpowiada potrzebom grupy docelowej.
8. Wykorzystujesz społeczny dowód słuszności.
9. Informujesz odbiorców o warunkach subskrypcji i zapewniasz o bezpieczeństwie danych.
Będąc szczerym, Twoi potencjalni subskrybenci wcale nie muszą chcieć zapisywać się na newsletter. Często jesteśmy zmuszani do wypełniania różnych pól z informacjami o sobie, by móc przejść dalej i skorzystać z tej części serwisu, na której nam zależy. Wpisywanie danych w kolejnych pustych polach? Nie brzmi to specjalnie ekscytująco. Dlatego pamiętaj, że to Tobie powinno zależeć na tym, aby odbiorca zostawił swój adres email. Powinieneś wykorzystać wszystkie możliwe sposoby, aby nakłonić jak największą liczbę osób do zapisu.
Kluczową rolę odgrywa tutaj zastosowanie języka korzyści. W przypadku odbiorców B2C oczekiwania względem newslettera dotyczą głównie atrakcyjnych ofert promocyjnych, a także pierwszeństwa w dostępie do informacji. W komunikacji B2B akcent powinien być położony na nieco inne elementy: unikatową wiedzę czy dostęp do materiałów premium. W zależności od grupy docelowej, dostosuj obiecane w zamian za adres benefity do różnych potrzeb.
Pozostawiając Ci swój email, subsrybent wyraża zgodę na częstotliwość i inne warunki otrzymywania newslettera. Nikt nie lubi przyjmować ofert w ciemno, dlatego doprecyzuj warunki Twojej subskrypcji. Jeśli obiecujesz, że wysyłasz kampanie tylko dwa razy w tygodniu, bądź fair i trzymaj się tych ustaleń. Pamiętaj, też że zbyt duża ilość wysyłanych wiadomości to jeden z głównych powodów wypisywania się z subskrypcji.
Adres email jest w Polsce zaliczany do danych osobowych, traktowany jest bardzo personalnie. Zaznacz, że przekazywane przez Ciebie dane są bezpieczne i nie będą nikomu udostępniane.
Po czwarte stawiaj na wygodę
Po prześledzeniu punktów 7-9, upewnij się czy:
10. Wszystkie pola w Twoim formularzu są niezbędne.
11. Jasno opisujesz proces zapisu na newsletter.
12. Zoptymalizowałeś formularz pod urządzenia mobilne.
Stara zasada mówi, że możesz liczyć tylko na 8 sekund uwagi Twojego internetowego odbiorcy. Niektórzy mówią nawet o 3 sekundach i dlatego pojawiła się zasada trzech kliknięć do przejścia całego procesu zapisu.
Ilość pól formularza powinna, więc zostać ograniczona do niezbędnego, z punktu widzenia Twojego biznesu, minimum. Dane, które uzyskujesz od subsrybenta powinny dawać Ci możliwość personalizacji przekazu. Czy nazwisko odbiorcy jest Ci na pewno potrzebne? Z praktyki wynika, że imię i adres email to wszystkie informacje, które są niezbędne, aby ustalić płeć subskrybenta i personalizować komunikację. Jeśli koniecznie musisz wiedzieć więcej, wyślij w wiadomości powitalnej link do centrum preferencji, w którym poprosisz o ujawnienie większej ilości informacji na swój temat.
Jeśli zbierasz adresy w modelu Double Opt-in zadbaj też, aby subskrybent nie zapomniał kliknąć w link potwierdzający zapis. Pamiętaj, odbiorca nie będzie poświęcał czasu na domyślanie się co powinien zrobić w następnym kroku po wypełnieniu formularza. To Twoja rola, aby bezboleśnie przeprowadzić go przez cały proces.
Jak wskazuje raport Forrestera, upowszechnienie smartfonów i tabletów spowodowało, że zmieniły się też nasze oczekiwania wobec zakupu produktów i dostępu do informacji. Chcemy otrzymywać je natychmiast. Fakt, iż coraz więcej odbiorców widzi Twoją stronę na smartfonie czy tablecie sprawia, że jednokolumnowy formularz zaprojektowany zgodnie z zasadami mobile-friendly, może mieć decydujący wpływ na poziom konwersji.
Cieszę się, że dotarłeś do końca naszej checklisty :) Mam nadzieję, że te 12 punktów pomoże Ci przenieść Twój formularz zapisu na wyższy poziom konwersji. Klikając poniższy przycisk, możesz ją łatwo pobrać i wykorzystywać przy Tworzeniu każdego nowego formularza zapisu. Powodzenia!