Maria Czekańska wpis utworzony wpis edytowany
#FreshMailersi: wywiad z Barbarą Białas
Powrót do listy wpisówMaria Czekańska: O kobietach w branży IT mówi się coraz głośniej. Są przeprowadzane różne inicjatywy, jak Geek Girls Carrots, coraz więcej kobiet nie boi się przebranżowić. Jak było, kiedy zaczynałaś jednak dopiero działać w branży?
Barbara Białas: Na pewno świetnym startem było dla mnie to, że zaczynałam pracę jako Product Owner w organizacji i w produkcie, który już znałam. Przygodę z FreshMailem zaczęłam w Biurze Obsługi Klienta - najpierw jako członek zespołu, aż z czasem stałam się jego liderem. Przez pewien czas zajmowałam się tematyką bezpieczeństwa informacji, jako ABI, oraz Compliance. Wszystkie te doświadczenia, czyli kontakt z klientem, aspekty bezpieczeństwa, współpraca z zespołem IT, współpraca z Managementem, zapewniły mi bardzo dobrą znajomość produktu z różnych perspektyw. Do tej pory wykorzystuję ją w swojej pracy.
Pytanie o łączenie macierzyństwa z pracą zawodową
to jest dla mnie sztandarowy przykład
stereotypowego traktowania i z takim akurat
od czasu do czasu się spotykam.
Dlaczego wybrałaś pracę w tej branży? Nie bałaś się, że jako kobiecie i związanej z tym stereotypizacją, może być Ci ciężej?
Zupełnie nie miałam takich myśli, kiedy rozważałam rozpoczęcie pracy na tym stanowisku. (śmiech) Zastanawiam się, czy mówienie o stereotypach w branży IT różni się czymś od stereotypowego podejścia do kobiet w innych branżach. W mojej roli współpracuję po prostu z szerokim gronem osób - na różnych szczeblach, z różnych zespołów i branż. Czy jest tutaj więcej miejsca na stereotypowe traktowanie kobiet niż w innych branżach? Nie sądzę. Myślę, że wiele zależy od organizacji i ludzi, z którymi się pracuje. Nie chciałabym tutaj generalizować o branży IT.
Kiedy rozmawiałyśmy o wywiadzie, powiedziałaś, że na pewno jeśli zadam pytanie o tym, jak łączysz pracę zawodową z macierzyństwem, zareagujesz jak najbardziej feministycznie. Czy jesteś wyczulona na to - na podział ról w domu i myślisz, że kobieta, kiedy ma dzieci, zaczyna być definiowana głównie przez bycie mamą?
Wspominałaś o stereotypach - pytanie o łączenie macierzyństwa z pracą zawodową to jest dla mnie sztandarowy przykład stereotypowego traktowania i z takim akurat od czasu do czasu się spotykam. (uśmiech) Nie jest to raczej pytanie, które zadaje się mężczyznom jako jedno z pierwszych w podobnej sytuacji. Ja odpowiadam na nie tak: dokładnie tak samo jak niejeden tata łączy tacierzyństwo ze swoją pracą zawodową.
Kiedy jest się rodzicem przedszkolaka, każdego dnia trzeba liczyć się z tym, że jutro może wypaść coś nieplanowanego, na przykład choroba malucha. To wymaga dobrej organizacji, współpracy i szybkiego podejmowania decyzji, a czasem szukania niestandardowych rozwiązań - dokładnie tak samo jak w pracy. (uśmiech) Moja córeczka to bystra, dzielna i stawiająca granice młoda kobietka - każdego dnia szlifuję przy niej sztukę negocjacji i panowania nad swoimi emocjami. (śmiech)
Ile jest ludzi, tak wiele jest pojęć o kobiecości. Co dla Ciebie oznacza kobiecość i czy jej cechy pomagają Ci w tym, czym zawodowo zajmujesz się na co dzień?
Właściwie to myślę, że cechy nie mają płci. (uśmiech) Co najbardziej pomaga mi w pracy? Dobra organizacja i szukanie punktu styku różnych perspektyw, które często są ze sobą sprzeczne.
Od wielu lat pracujesz we FreshMailu. Co doceniasz w tym środowisku pracy i jakie wartości są Ci bliskie?
We FreshMailu najbardziej lubię możliwość zmian. Miałam okazję sprawdzić się w kilku rolach. Za każdym razem przypominało to trochę zmianę pracy. Dzięki tej ścieżce doszłam do mojej ulubionej, jak dotąd, roli. (uśmiech) Otwartość, dynamiczne środowisko, świetni ludzie i relacje, które często są też pozapracowe, to coś, co zdecydowanie wyróżnia FreshMaila i zatrzymało mnie tu na dłużej.
Właściwie to myślę, że cechy nie mają płci. Co najbardziej pomaga mi w pracy? Dobra organizacja
i szukanie punktu styku różnych perspektyw,
które często są ze sobą sprzeczne.
Żyjemy w szalonych czasach - maski, lockdowny, praca zdalna bądź hybrydowa. Czy było dla Ciebie ciężkim przestawić się na nowy tryb pracy, łącząc wszystkie obowiązki - zawodowe, macierzyńskie - ze sobą?
Paradoksalnie ten nowy tryb wiele rzeczy mi uprościł. Na przykład poranną logistykę lub odbieranie córki z przedszkola. Zdecydowanie łatwiej nad tym zapanować teraz niż przed zmianami, o których wspominasz. W pracy zdalnej brakuje mi bezpośrednich rozmów i spotkań, dlatego tryb hybrydowy to takie moje optimum.
Co byś poleciła innej kobiecie, która zamierza zacząć swoją ścieżkę zawodową w branży it?
Przede wszystkim: zrób to! (uśmiech) Skup się na swoich mocnych stronach, na kompetencjach i warsztacie, które już masz i możesz je wykorzystać w nowej branży. Reszta przyjdzie z czasem.