Maria Czekańska wpis utworzony wpis edytowany
E-mail powitalny – jak robić dobre pierwsze wrażenie
Powrót do listy wpisówE-mail powitalny to jedna z najważniejszych wiadomości, jaką wyślesz. Co jak co, ale wiemy, że pierwsze wrażenie naprawdę się liczy. Zadbaj o to, aby twój odbiorca chciał cię lepiej poznać.
Kiedy masz na liście nowego subskrybenta, to nie koniec. Teraz pora na to, by zadbać o tworzenie długoterminowej relacji. Dobry e-mail powitalny przyciąga, robi dobre wrażenie, sprawia, że odbiorca myśli: “Chcę więcej!”. A jeśli jeszcze cię nie przekonałam…
E-mail powitalny generuje 4 razy więcej otwarć i 5 razy więcej kliknięć, kiedy porównamy go do zwykłej, standardowo wysyłanej wiadomości w dalszej części komunikacji. Co więcej - jest to e-mail, na który odbiorcy czekają. Chcą upewnić się, że na pewno zostali dodani do twojej listy subskrybentów lub otrzymać bonus, który zachęcił ich do zapisania się na newsletter (zniżka, e-book itd.).
Szkoda by było nie wykorzystać tego potencjału, aby zrobić coś więcej, niż tylko dodać suchą informację: “Dodaliśmy cię do naszej listy subskrybentów.”. A wierz lub nie, takie wiadomości wciąż są większością, szczególnie kiedy mowa o gigantach biznesów.
Chcesz stworzyć e-maila powitalnego, który będzie przyciągał i powodował, że odbiorcy z ekscytacją będą wyczekiwać kolejnego e-maila? Czytaj dalej.
Przepis na udany e-mail powitalny
Co prawda, nie podam ci idealnych składników, które zagwarantują ci sukces. Bo w końcu wszystko zależy od twojej grupy docelowej, jej potrzeb czy twoich celów biznesowych. Mogę jednak wskazać ci kilka kluczowych elementów - konkretnych podstaw, które tworzą fundamenty udanej kampanii e-mail marketingowej.
Temat wiadomości ma błyszczeć
I przy tym być prosty i sensowny. Ma jasno określać, jaki jest cel tej wiadomości (przywitanie) tak, aby odbiorcy chcieli w niego kliknąć i nawiązać relację. Najważniejsze tutaj jest przyciągnięcie atencji oraz ciepłe przywitanie. Możesz również spersonalizować temat wiadomości. We FreshMailu możesz to zrobić w łatwy sposób, używając określonych znaczników. Wystarczy, że w polu tematu wiadomości dodasz $$imie$$, a narzędzie samo pobierze zapisane przez ciebie dane z profili odbiorców.
Ciekawie jest również dodać emoji, jednak trzeba pamiętać o rozsądku. Z tego artykułu dowiesz się, jakie są dobre sposoby na używanie emoji w temacie wiadomości: Jak dodawać emoji do tematu wiadomości email? 42 przykłady
Pozdrów i pokaż siebie
Pamiętaj, aby zapewnić twojemu odbiorcy ciepłe przywitanie od samego początku. Pokaż, że cieszysz się, że masz go w gronie twoich subskrybentów. I nie zapomnij przy tym… powiedzieć kilka słów o tobie. Jest to początek budowania waszej relacji, więc pokaż, czego subskrybent może się po tobie spodziewać. Kim jesteś. Co cię cechuje. Jaki masz ton wypowiedzi. Zaprezentuj siebie i spraw, że odbiorca pokocha cię od pierwszego otwarcia e-maila.
Zadbaj o dobrą treść
Przede wszystkim odpowiedz sobie na dwa pytania:
- Jaki jest mój cel?
- Co odbiorca zyska dzięki mojemu newsletterowi?
Możesz np. w pierwszej wiadomości jedynie chcieć się przedstawić i powiedzieć, czego odbiorca może oczekiwać po twoim newsletterze - jak często będzie go dostawać, co znajdzie w środku. Możesz również przesłać obiecany kod rabatowy i zachęcić tym samym do zrobienia zakupów. Albo możesz pokazać ciekawe wpisy blogowe i zwiększyć tym samym konwersję czytanych artykułów.
Nie przesadź jednak z informacjami na sam początek - e-mail powitalny powinien być mimo wszystko krótki i przejrzysty. Wyobraź sobie, że poznajesz nową osobę, a ta zaczyna od razu mówić ci tysiące rzeczy na swój temat, a tobie nawet nie pozwala dojść do głosu. Zachęciłaby cię ona do dalszej znajomości?
Specjalna oferta
Możesz wykorzystać e-maila powitalnego do tego, aby nagrodzić subskrybenta za to, że w ogóle zapisał się na twoją listę! Nie musi to wcale być spełnianie żadnej obietnicy - nawet, jeśli nic o tym nie wspomnisz w procesie rejestracji, wciąż możesz docenić twojego odbiorcę.
- daj zniżkę na pierwsze zakupy,
- zaproponuj darmową dostawę,
- podeślij e-booka,
- dodaj eksluzywną treść, do której dostępu nie mają zwykli odwiedzający twojego bloga.
E-mail powitalny ma nie tylko wyglądać
Design e-maila powitalnego to rzecz specjalna. Z podstawowych rzeczy, to na pewno w szablonie wiadomości powinna znaleźć się kolorystyka twojego brandu czy elementy, które cię identyfikują (np. logo). Jednakże można wyjść poza to. Warto dodać jakiś element graficzny, który nakreśla twój styl czy ofertę, pokazuje ciebie.
Zautomatyzuj e-maila powitalnego
Oczywiście, że możesz wysłać e-maila powitalnego ręcznie. Odbiorca jednak czeka na twoją wiadomość tu i teraz i pewnie zdenerwuje go, kiedy będzie musiał czekać cały dzień na wiadomość powitalną. Dlatego skorzystaj z automatyzacji.
We FreshMailu po prostu tworzysz autoresponder po zapisie wcześniej i ustawiasz, jak szybko ma być on wysyłany (np. od razu po dołączeniu do listy).
E-mail powitalny - przykłady, które inspirują
Na pewno znasz wiadomości, które spowodowały twój uśmiech na twarzy zaraz po zapisaniu się na listę newslettera. Ja sama mam kilka przykładów, które mnie ujęły! Oto one.
Natuli: po prostu buduje społeczność
W przykładzie Natuli ciekawe jest to, że wykorzystali moc e-maila powitalnego do tego, aby w pełni budować społeczność. Nie tylko w zakresie e-mail marketingu.
Marka pokazała, że można ją znaleźć na Facebooku i Instagramie. Podała również link do magazynu online, który prowadzą. Jednakże nie poprzestała na samym mówieniu: “Hej, tu jesteśmy!”. Przekazała, co odbiorca może zyskać, dołączając do społeczności: merytoryczne wiedzę czy rodzicielskie wsparcie.
Wcześniej wspomniałam o dodatkowym elemencie designu - tu właśnie on jest! Widzimy słonika u góry i od razu wiemy, że chodzi o coś dziecięcego, prawdziwego, wesołego.
Green Parrot: upewnia się, że będzie docierać
W newsletterze Green Parrot, czyli Greenletterze (co za świetny zabieg!), możemy zobaczyć bardzo udany myk. Jasne, marka przedstawia się i pokazuje, czego odbiorca może po nich oczekiwać. Jednakże dodaje również informację o tym, co subskrybent może wykonać we własnym zakresie, aby wiadomości nie trafiały do SPAMu.
Podobny zabieg robi Mariusz Łodyga.
Warto tu podkreślić, jak Mariusz doskonale ustawił swój podpis. Dodał swoje zdjęcie i numer telefonu, dzięki czemu newsletter wydaje nam się bardziej personalny.
BezMięsny: pokazuje, co się sprzedaje
BezMięsny w swoim newsletterze powitalnym (który jest piękny!) pokazuje, jakie są jego bestsellery. Nie przesadza z ilością produktów, dzięki czemu cały e-mail nie wygląda nachalnie.
Ola Gościniak: zaskakuje prezentem
Zaraz po zapisaniu się do newslettera Oli Gościniak otrzymujemy prezent! Autorka wiadomości przesyła nam bezpłatnego e-booka z narzędziami, które wykorzystuje na co dzień. Świetny początek znajomości. I oczywiście ten przyciągający GIF!
Hobbii: bardzo personalny e-mail powitalny
Dziewczyny z Hobbii postawiły na wesołe i personalne przywitanie. Zwracają się do odbiorcy po imieniu, a oprócz tego dodają swoje zdjęcie, dzięki czemu mamy wrażenie, że właśnie poznaliśmy nowe koleżanki!
Na samym końcu możemy również odnaleźć propozycję wartości, dzięki czemu e-mail powitalny spełnia również cele biznesowe.
John Dog: rodzina i social proof
John Dog stawia na ciepło i tworzy domowe ognisko na skrzynce e-mail. Każdy z nas lubi przynależeć do grupy, a zaproszenie do nowej psiej i kociej rodziny? Bierzemy to w ciemno. Świetne w tym newsletterze jest to, że marka najpierw postawiła na przywitanie odbiorcy, a następnie dodała jasne informacje o tym, kim są. Cały ten e-mail sprawia, że nawet lód się roztopi.
Ciekawym zabiegiem jest również zamieszczenie społecznego dowodu słuszności w e-mailu powitalnym: "Dołącz do ponad 500 tysięcy fanów!".
Inspiracje? Są! Wiedza? Jest! To teraz czekam na efekty twoich e-maili powitalnych! Nie zapominaj, że możesz to zrobić… za pośrednictwem FreshMaila właśnie! Tu zapiszesz się na bezpłatny okres testowy.