FreshMail wpis utworzony wpis edytowany
Słowny niezbędnik w email marketingowej branży
Powrót do listy wpisówW branży marketingu internetowego wiecznie wszystko jest “na wczoraj” dlatego tak ważne staje się sprawne, a co najważniejsze szybkie i precyzyjne komunikowanie się. Słowa zapożyczone z języka angielskiego, spolszczone i niejednokrotnie skrócone wchodzą do mowy potocznej marketerów. W branży email marketingowej obowiązują te same zasady. Większość tzw. “branży” oprócz ASAP’ów nie rozstaje się z odbiciami, CTA czy altami.
Każda branża posługuje się swoimi profesjonalizmami. Posiada swoją gwarę zawodową, którą modyfikuje w zależności od potrzeb. Branżo-mowa powstaje na skutek, prób szybkiego komunikowania się między osobami z tej samej grupy zawodowej.
Może to bulwersować bo to rodzaj bezczeszczenia pięknej polskiej mowy, a z drugiej strony język służyć powinien komunikacji i jeśli sprawne porozumiewanie się wymaga tworzenia nowych zwrotów, to cóż w tym złego?
Poniżej znajdziesz więc słownik pojęć, których znajomość jest obowiązkowa, aby móc sprawnie porozumieć się ze specjalistą ds. email marketingu.
ALTy - pojawiają się i znikają. Jednak jeśli marketer zapomni o ich użyciu, sam może zniknąć, a już z całą pewnością zapaść się pod ziemię. Są to słowa lub całe zdania, które powinien zobaczyć odbiorca zanim “pobierze obrazki”.
Akcept - bez niego ani rusz. “Akcept” czyli akceptacja osoby decyzyjnej, potrzebny jest zawsze i na wszystko. Posiada właściwości wprawiania kampanii w ruch, czyli ostatecznej wysyłki mailingu.
ASAP - z angielskiego: as soon as possible – tak szybko, jak się da. W praktyce “na wczoraj”. Zwrot dołączany do 80% maili wysyłanych między agencją a Klientem, między szefem a marketerem.
Autoresponder - poza branżą - synonim mailingu. W branży - wiadomość wysyłana automatycznie po wykonaniu jakiejś akcji, przez odbiorcę.
Call to action - must have każdego mailingu. Jest to “wezwanie do działania” czyli krótki, konkretny komunikat mówiący odbiorcy co ma zrobić po otwarciu maila. Kliknij, zobacz, kup teraz - bez tego biedny czytelnik sam sobie nie poradzi i nie będzie wiedział co począć z otrzymanym komunikatem.
Click-through rate (CTR) - wskaźnik, który znać powinieneś obudzony w środku nocy po zrealizowanej kampanii. Na pewno zapyta o niego szef na spotkaniu o Twojej premii. Jest to wyrażona procentowo ilość osób, które kliknęły w: link, baner, button, reklamę. Widać po nim, jak dobra/zła była kreacja mailingu.
Double Opt - In - o ile, Twój przełożony może nie mieć pojęcia czym jest ten zwrot, o tyle jeśli GIODO zainteresuje się kiedyś Twoją bazą, musisz znać to pojęcie i stosować tą praktykę. Jest to proces, który wymaga potwierdzenia chęci otrzymywania wiadomości przez osobę dodaną do Twojej listy odbiorców.
Higiena - gdy ktoś zapyta o nią w kontekście email marketingu, nie opowiadaj o częstotliwości kąpieli i czystości skarpetek. Pytanie dotyczy procesu aktualizowania bazy danych przez usuwanie niepoprawnych adresów email odbiorców.
Inbox - o zdobyciu inboxa marzyć powinien każdy marketer. To rodzaj Mount Everest email marketingu. Jest to zakładka, do którego powinny trafiać Twoje maile. To właśnie do niej odbiorca zagląda najczęściej i z założenia czyta wszystko co do niej trafia.
Landing page - prędzej czy później, ale zawsze ktoś o nią zapyta. To strona (często dedykowana), na którą powinien trafić odbiorca po kliknięciu w link w konkretnym mailingu. Powinna być ona dostosowana i spójna z treściami w mailu.
Link rezygnacji - logika podpowiadałaby, że jeśli ktoś nie ma się jak wypisać z listy odbiorców, to tego nie zrobi. Błędne założenie. Jeśli zapomnisz o wstawieniu linka rezygnacji, sfrustrowany odbiorca oznaczy Twój mailing jako spam, ukarany zostaniesz w ten sposób dwukrotnie. Gra nie warta świeczki.
Newsletter - poza branżą - synonim mailingu. W branży - wiadomość wysyłana cyklicznie do odbiorców. Ma stały wygląd i stałą częstotliwość - zmienia się jedynie albo aż, treść.
Odbicia (miękkie i twarde) - oznaczają, że nie zdobyłeś Mount Everest. Jest to jednoznaczne z tym, że konkretny mail nie dotarł do inboxa danej osoby. Odbił się z powodu np. przepełnionej skrzynki (miękkie) lub np. błędu w adresie email (twarde).
Open rate (OR) - to drugi wyznacznik tego jak dobrze/źle zaplanowałeś kampanię. Jest to procentowy wskaźnik, który pokazuje stosunek unikalnie otwartych i wyświetlonych wiadomości do wiadomości wysłanych.
Permission marketing - marketing za pozwoleniem. Jest to dobra praktyka tej branży. Stosując ją, wysyłasz mailingi tylko do osób, które wyraziły na to zgodę. Takie zachowanie procentuje.
Personalizacja - “witaj Anno”, “Drogi Filipie” na początku mailingu, to właśnie zasługa personalizacji. Jest to metoda targetowania, dzięki której odbiorca wiadomości może mieć wrażenie, że jest ona kierowana tylko do niego.
Preheader - Część treści wiadomości, która widoczna jest w temacie, czyli zdanie, które wyświetla się na skrzynce przed otwarciem maila, a znajduje się zaraz po skończonym temacie maila. Warto zwrócić uwagę co jest zaciągane, bo często o preheaderze marketerzy zapominają.
Rozsypany mailing - Efekt, którego wystrzegać powinien się każdy marketer. Jeśli szablon nie jest dobrze skodowany, w różnych programach pocztowych jest rożnie wyświetlany, czego efektem może być zepsuta grafika mailingu.
Single Opt - In - przeciwieństwo double opt-in. Adres email dodawany jest do bazy od razu po uzupełnieniu formularza, bez etapu weryfikacji. Praktyka nie zalecana.
Spam - za spam uznawana jest każda niechciana wiadomość komercyjna. Jeśli więc tworzysz maile, z niechcianą treścią lub wysyłasz wiadomości do osób, które nie wyraziły na to zgody, nazwany zostaniesz spamerem. Takiej łaty nie da się pozbyć.
Stopka - wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z nogami. Jest to niezmienna treść, która wysyłana jest na końcu każdej wiadomości. Najczęściej są to dane kontaktowe, jednak odrobina kreatywności i efekt może być zaskakujący.
Szablon - to inaczej, pocięty i skodowany mailing. Do stworzenia takiego szablonu potrzebny jest zazwyczaj grafik i koder. Używanie zestawu papier + nożyczki, nie gwarantuje sukcesu.
Targetowanie behawioralne - dzielenie odbiorców na grupy w zależności od wykonanej przez nich akcji, np. otworzyli maila, kliknęli w link. A następnie realizowanie mailingów z konkretną ofertą dla danej grupy.
Target - grupa odbiorców, do której chcesz trafić. To są Twoi potencjalni i obecni Klienci. Osoby o pewnych cechach, które dokładnie wpisują się w grupę, do której chciałbyś dotrzeć ze swoim komunikatem.
Testy - nie sprawdzają one Twojej wiedzy a Twój szablon. Dzięki testowaniu mailingów możesz stworzyć perfekcyjny szablon, którego wskaźniki z pewnością Cię zadowolą. Testy A/B, testy antyspamowe,testowanie kodu czy czasu wysyłki, to tylko niektóre testy, które są nieocenionym wsparciem.
Zgoda na wysyłanie informacji handlowych - musisz ją posiadać aby móc komuś zgodnie z prawem wysyłać mailingi. Dobrze jest je zbierać, gdyż możesz zostać poproszony o przedstawienie jej, gdy odbiorca lub GIODO o to poprosi.
Zmęczenie listy - sytuacja w której wysyłałeś tak dużo i tak często, że Twoi odbiorcy poczuli się zmęczeni mailingami od Ciebie. Objawia się to dużą ilością wypisów i małą ilością otwarć czy klików.
Zszerować - termin na granicy świata email i social. Gdy Twój mailing jest tak dobry, że odbiorcy chcą się nim chwalić np. na facebooku. Szerują go czyli udostępniają dalej czego efektem jest promocja Twojej treści.
Znając na pamięć powyższe pojęcia czy też mając pod ręką niniejszy słownik jesteś w stanie sprawnie komunikować się z email marketingową branżą. Przyda się to z pewnością gdyż ta forma komunikacji staje się w Polsce coraz bardziej popularna a co za tym idzie, dochodowa.