Maria Czekańska wpis utworzony wpis edytowany
Przerażająco dobre newslettery – pomysły na kreacje Halloween
Powrót do listy wpisówCzy do halloweenowej kreacji mailingu musisz wykazać się potworną odwagą? Wcale nie. Wystarczy kreatywność i otworzenie się na wszelkie okropnie dobre pomysły. Czerp je z naszych inspiracji na Halloween!
Wydawać by się mogło, że stworzenie newslettera halloweenowego jest łatwe i proste. W końcu istnieje tyle możliwości, że wybrać jedną z nich…wcale nie jest takie proste. Przy złej decyzji możesz sprawić, że klienci potraktują Cię jak ducha… lub straszny dom, do którego nie należy nigdy zaglądać. Dlatego zanim przejdziemy do inspiracji, zapoznaj się z kluczowymi zasadami tworzenia dobrej kreacji halloweenowej.
Nie przesadź z strasznością
Wiadomo, Halloween kojarzy nam się z upiorami, horrorami, mrokiem, ale… nie przesadzaj z tym w swoich kreacjach. Podam swój przykład. Jestem fanką potworności, uwielbiam klimat Halloween, ale czy naprawdę lubię się bać? Nie! Nawet nie oglądam horrorów, bo nie jestem w stanie na nich wysiedzieć. Dlatego możesz wzbudzać lekkie dreszcze, ale nie prawdziwą grozę. Masz podchwycić atmosferę – a ona jest odrobinę przerażająca, ale i również wesoła i zabawna. Halloween to nie tylko strach.
Wykorzystuj skojarzenia typowe dla Halloween
Grafiki
Otwórz się na wiedźmy, wampiry, wilkołaki, świecące dynie, tajemnicze mikstury, duchy… wymieniać mogę długo, ale wiem, że na pewno już czujesz klimat. Pamiętaj jednak, że wcale nie musisz robić halloweenowej kreacji od a do z. Możesz dodać symboliczne elementy np. w banerze, zachowując styl swojej marki.
Halloweenowe potwory:
Tekst
Halloween to idealny czas na gry słowne – wykorzystaj to! I wiem, że łatwo się mówi, dlatego chcę Ci powiedzieć, od czego możesz zacząć.
Kolory
Oczywiście mowa tu o pomarańczy, czerni i bieli! Pewnie niektórzy z Was zastanowią się: “no dobra, a co z czerwonym?”. Nie szłabym za bardzo w tę stronę. Dlaczego? Po pierwsze, z tym kolorem łatwo można przesadzić – zarówno pod względem strachu, jak i wywołując ból oczu. No i po drugie (i przede wszystkim!) – używając koloru czerwonego narażasz się na to, że trafisz do skrzynki SPAMu. Tak, filtry antyspamowe analizują i również grafiki.
Dopasuj Halloween do Twojej marki, a nie przebieraj się za nie
W takich kreacjach łatwo można zapomnieć o tym, żeby były one spójne z Twoją marką. Myślisz sobie: “Halloween! Idę na całość!”. Zmieniasz np. kolory czy ton głosu marki. I nagle z poważnej firmy B2B robi się groteskowe straszydło. Nie tędy droga. Pamiętaj o tym, jaki jest Twój brand i na co możesz sobie w Twoim przypadku pozwolić. Przykład? Marka Ferguson, aby nie wyjść za bardzo ze swojej roli, pozostawiła kolory swojej marki, a następnie pobawiła się nieco językiem oraz dodała jedynie jeden element graficzny – dynię.
Kolejnym dobrym przykładem dopasowania Halloween do swojej marki jest mailing od Rover z zabawkami dla pupili.
Skoro już znasz kluczowe zasady, zapoznaj się z e-mail marketingowymi inspiracjami. Ale nie tylko! Pokażę Ci najczęstsze sztuczki, jakie się w nich stosuje.
Pochwal się nowościami w Halloween
Ponieważ kreacje halloweenowe są czymś, co lubimy oglądać – połącz przyjemne z pożytecznym. Zafunduj dobrą zabawę, ale i powiadom o nowych produktach. Marka Crate&Barrel wykorzystała tę okazję, by pochwalić się swoją halloweenową kolekcją. Co więcej – pobawiła się językiem. Nie poprzestała na samym skojarzeniu związanym z “trick or treat” (u nas po prostu “cukierek i psikus”), które jest w Stanach chyba najbardziej popularne. Na samej górze dała nagłówek: “Scare up Halloween fun”, gdzie słowo “scare” zastępuje “scale”.
Wykorzystaj social proof – nie chowaj dowodów
Social proof, czyli po prostu społeczny dowód słuszności, to genialna rzecz do podkręcenia atmosfery. Dlatego uwielbiam ten mailing od Slice Rewards. W swoim newsletterze dają znać, że w Halloween najwięcej ludzi zamawia pizzę! Nawet jeśli jesteś osobą na zagorzałej diecie, pomyślisz sobie: “Jak wszyscy zamawiają, to sobie odpuszczę”.
Odpowiedź na potrzeby Twoich klientów
W ten upiorny dzień napotykamy różne problemy, które pragniemy rozwiązać. Mac dobrze o tym wiedziało i pomogło osobom, które zastanawiały się: “Jak mogę wyróżnić się w tłumie na tej imprezie?”. Dlatego rozesłało mailingi z makijażowymi inspiracjami, promując przy tym kosmetyki, które zostały wykorzystane w danym looku.
Jakie jeszcze problemy mogą napotkać odbiorcy w tym dniu? Np. jak przemieścić się z punktu a do punktu b w tym strasznym kostiumie i przerażającym make’upie, nie narażając się na wytykanie palcami. I tu wkracza Uber, który reklamuje swoje usługi.
Skoro Halloween, to i często impreza. Marka Betty’s wykorzystuje ten czas, by pomagać ludziom zaopatrzyć się w halloweenowe przekąski.
Kolejny przykład to SaaS, czyli Google, które nie poprzestało na rozwiązaniu jedynie jednego problemu. Wskazuje, że może pomóc dobrać kostium, stworzyć listę zakupów czy znaleźć przepis na halloweenowe cukierki.
Stwórz promocję, która wkrótce ucieknie
Czyli wykorzystaj FOMO (fear of missing out). Zrób halloweenową promocję, ale z góry zaznacz, do kiedy ona trwa. W końcu skoro jest to zniżka wynikająca ze specjalnej okazji, to właśnie na niej powinna się zakończyć.
Tajemniczy Halloween – ukryj swój sekret
Nadaj newsletterowi nieco tajemniczości. Lubię ten przykład od Fortnum & Mason, bo działa na wielu płaszczyznach. Po pierwsze – zastosowanie cienia w grafice. Nawet, kiedy już zobaczymy, że to mysz, to uczucie wciąż w nas zostaje. Następnie – opowiedzenie historii, którą można kontynuować po kliknięciu w button. Nazywam to chwytem na “zerknij w ostatnią stronę książki”.
Opowiadaj straszne historie, w końcu to Halloween
To coś dla fanów horrorów. Wiem, że takie osoby chodzą po tej kuli ziemskiej, dlatego można z tego skorzystać. Jednak nie w przesadzony sposób! Zaoferuj przerażające historie, ale nie naskakuj na nikogo z nagłówkiem o sposobie mordów. Zrób to tak, jak zrobiło National Geographic.
Postaw na humor
Jesteś w domu, włączasz swój ulubiony serial i zapominasz, jaki dziś dzień. Aż nagle…dzwoni telefon i słyszysz “Gdzie jesteś? Impreza się rozkręca”. I wtedy przypominasz sobie, że dziś Halloween, a Ty nie masz kostiumu. I co teraz? możesz skorzystać z rady marki Brooklinen i stworzyć przebranie z prześcieradła.
Otwórz się na potworności – czyli dodaj coś od siebie!
Nie zawsze masz do zaoferowania halloweenowe produkty, zniżki bądź straszne historie. Pomyśl więc nad tym, co ciekawego możesz dać od siebie.
- ?♀️ podeślij przerażający look, inspirowany kolorami Twojego brandu;
- ? zrób konkurs na najlepszą dynię;
- ? podeślij listę horrorów, wartych obejrzenia;
- ? stwórz przepis, który nazwą będzie nawiązywać do Twojej marki.
Innymi słowy, wypuść potwory Twojej wyobraźni z klatki!
Podsumowanie
- W Halloween dbaj o grafiki, język czy kolory – ale bez przesady. Pamiętaj przy tym o dopasowaniu święta do Twojej marki.
- Rozwiązuj problemy swoich klientów – np. przesyłając im pomysły na makijaż, stylizację czy jedzenie.
- Warto pokazać produkty – możesz poinformować odbiorców o nowych produktach, pochwalić się halloweenową serią bądź zorganizować specjalną promocję.
- Postaw na humor czy tajemniczość, wykorzystując do tego odpowiednie kreacje graficzne bądź grę słów.