FreshMail wpis utworzony wpis edytowany
Jak przenieść sprzedaż do sieci? Kilka pomysłów jak zacząć sprzedawać produkty online
Powrót do listy wpisówWyobraź sobie, że masz firmę, którą prowadzisz z dowolnego miejsca na ziemi i docierasz z wymyślonym przez siebie produktem, do kogo tylko chcesz. A teraz otwórz oczy i zobacz, jak możesz to robić.
Powodów by założyć własny sklep internetowy jest wiele i każdy wydaje się dobry. To z potrzeby rozwinięcia prowadzonej działalności, to z chęci wykorzystania współczesnych technologii albo po prostu dlatego, że „tak robią inni” i to się opłaca. Trzeba tylko pamiętać przy realizacji założonego celu, by nie popełniać kilku błędów.
Pomysł nie zawsze równa się sklep
Od tego zacznijmy. Pomysł na sklep internetowy zawsze jest najważniejszy, ale wypali tylko wtedy, gdy zostanie dobrze przeanalizowany. Uruchomienie sprzedaży online jest dziś:
- łatwe,
- szybkie,
- dla każdego.
Nie należy jednak tego robić na szybko i w sposób nieprzemyślany.
Kiedy pojawi się pomysł, koniecznym jest sprawdzenie, czy i jak sprzedają go inni. Analiza rynku to podstawa. Dalej – stworzenie biznesplanu i zastanowienie się nad kluczowymi elementami, które każdy sklep internetowy musi zawierać. Chwytliwy adres sklepu warto wymyślić już na początku, by nie zmieniać go już po starcie. Ważne jest też ustalenie wszelkich kwestii informacyjnych – pierwszy klient wchodzący do sklepu musi dokładnie wiedzieć, jak zrobić zakupy, jaka jest polityka prywatności, jaki regulamin oraz jak wyglądają ewentualne reklamacje i zwroty.
To jest fakt. Sklep internetowy może dziś prowadzić każdy. Z technologią kroczącą do przodu, oprogramowanie sklepowe jest łatwe w obsłudze i zarządzać nim można na każdym urządzeniu z dostępem do internetu – również wygodnie na smartfonie i tablecie. Skończyły się też czasy, gdy czegoś w internecie się sprzedać nie dało. Przykład? Weźmy branżę, która z miesiąca na miesiąc coraz bardziej rośnie w kanale online.
Sprzedaż produktów spożywczych to już nie domena dużych marek i supermarketów. Dużym powodzeniem cieszą się dziś przede wszystkim małe i średnie sklepy internetowe, najczęściej ze zdrową żywnością, które walczą o klienta ciekawym, starannie wybranym asortymentem i profesjonalną obsługą. A kupujący wdzięczni są im za to, że zakupy mogą robić o każdej porze, bez wychodzenia z domu, a przede wszystkim bez obaw, że otrzymają jakościowo gorszy towar niż klient sklepu stacjonarnego.
„Wejście do sprzedaży internetowej wynikało z naszej chęci dotarcia w każdy zakątek Polski” – mówią nam właściciele kolejno uruchamianych na oprogramowaniu Shoper e-biznesów, a tylko w marcu 2020 roku założono u nas takich o 90% więcej niż w roku ubiegłym. Nowe sklepy z powodzeniem są zakładane zarówno w branżach: książki i multimedia, spożywcza, upominkowa, jak i dom i ogród oraz zdrowie/uroda (w tym drogerie i apteki). Co ciekawe sklepy internetowe zakładają także restauracje i lokale gastronomiczne, oferujące online jedzenie z dowozem lub ulubione składniki z restauracyjnego menu. Własny sklep internetowy z wszystkimi jego zaletami – łatwym i całodobowym dostępem, prostą obsługą i bezpieczeństwem transakcji – dla wielu firm, które działały do tej pory tylko stacjonarnie, okazuje się dziś kanałem, przez który można skutecznie sprzedawać.
Własny sklep internetowy – jak to zrobić?
„Pamiętam ten dzień, jakby to było dziś. Własny towar miałam wtedy w przydomowym garażu” – opowiada o starcie swojego sklepu właścicielka Toys Store, w którym postanowiła sprzedawać „unikalne zabawki, którymi możesz bawić się ze swoim dzieckiem”. Jako że sama tych zabawek nie produkowała, zrobiła rozeznanie na rynku i znalazła hurtownię, która miała w ofercie najciekawszy asortyment. Jej sklep ruszył w październiku, ale wszystko zaczęło się na poważnie już w sierpniu – przed dniem zero, należało wykonać jeszcze podstawowe ruchy zabezpieczające udany start biznesu.
„Od początku wiedziałam, że własny sklep internetowy to inwestycja. Oprócz samego sklepu kupiłam oczywiście domenę, by mieć też podpiętą pod nią pocztę firmową, oraz certyfikat SSL, bo każdy mówił, że to ważne. Zainwestowałam też w prawidłowy regulamin sklepu oraz szablon graficzny. To wystarczyło do startu” – wymienia właścicielka. Dla niej i dla czytających jej słowa dobra wiadomość jest taka, że wszystkie te elementy można dostać w pakiecie – w ramach jednego oprogramowania. Bez konieczności dobijania się od drzwi do drzwi, jak w urzędzie, po kolejne składowe planowanego sklepu online. Warto natomiast wcześniej zastanowić się dłużej, jak sklep ma się nazywać, pod jakim adresem będzie można go znaleźć (domena) oraz jak ma wyglądać (szablon graficzny) – wiedząc, czego się chce, łatwiej osiągnąć zamierzony cel.
Jak przenieść sprzedaż do sieci i nie żałować?
Trzeba wiedzieć, że coraz więcej ludzi posługuje się przy zakupach online komputerem przenośnym. Na drugim miejscu znajduje się smartfon, dalej tablet. Otwierając sklep, trzeba więc przetestować wszystkie jego funkcjonalności nie tylko na komputerze stacjonarnym, ale przede wszystkim właśnie na urządzeniach mobilnych. Czy wszystko dobrze się wyświetla? Czy łatwo się po nim nawiguje, czy wszystkie informacje są czytelne? Czy – wreszcie – bez problemu można dodać każdy produkt do koszyka, wybrać ulubioną metodę wysyłki i płatności oraz sfinalizować zakup? Samodzielne i staranne przejście ścieżki zakupowej może wydawać się banalne, ale nie każdy o tym pamięta. Bez sprawdzenia natomiast na własnej skórze wszystkich tych elementów żaden sklep nie może się obejść.
„Nie mogę znaleźć produktu”, „Mam problemy związane z płatnością”, „Bardzo słaba obsługa klienta”, „Nieprawdziwe informacje” – oto z najczęściej wymieniane przez klientów powody, przez które odpuszczają i zniechęcają się do zakupów w danym sklepie online. Warto je zapamiętać, nawet jeśli otwierasz właśnie drugi czy trzeci sklep i teoretycznie branża e-commerce nie jest Ci obca.
Co jeszcze? Nie czekaj aż klient sam cię znajdzie! Wykorzystaj wszystkie możliwości, jakie daje Ci dzisiaj internet. „Mawiają, że reklama jest dźwignią handlu. I ja się z tym zgadzam. Staram się jednak nie przepalać dużych budżetów, sporo liczę i korzystam z pomocy znajomych w rozumieniu wykresów. Oprócz tego, że korzystam z Google Ads, aktywnie korzystam z Facebooka” – mówi cytowana już wyżej właścicielka Toys Store. I słusznie mówi! Nie trzeba od razu wydawać dużych sum na reklamę, by sklep był dobrze widoczny tam, gdzie jest dzisiaj najwięcej potencjalnych klientów.
Kiedy zaś już ich ściągniesz, czy to z Facebooka, czy z Google, zadbaj o atrakcyjną i spójną komunikację.