Eliza Gniadek wpis utworzony wpis edytowany
Crowdfunding w Polsce – czyli jak wspierać kreatywnych. Wywiad z Marcinem Galickim z Wspieram.to
Powrót do listy wpisówMarcin Galicki - pomysłodawca i założyciel platformy crowdfundingowej Wspieram.to, marketingowiec, startupowiec, zapalony entuzjasta. W swojej pracy najbardziej ceni zaangażowanie oraz całkowite oddanie. Fascynuje się niestandardowymi, czasami kontrowersyjnymi formami reklamy. Prywatnie oddaje się swojej pasji, jaką jest muzyka - jest wokalistą zespołu industrial metalowego Cruentus.
Zainspirowany sukcesem amerykańskiej platformy crowdfundingowej, postanowił zaszczepić ideę finansowania społecznościowego ciekawych pomysłów również i w Polsce. Stworzył platformę, dzięki której fundatorzy mogą „dołożyć cegiełkę“ i przyczynić się do realizacji akcji próbujących swoich sił na portalu.
Kiedy i jak narodził się pomysł stworzenia Wspieram.to? Można powiedzieć, że przeniosłeś Kickstartera na polski rynek. Jak się przyjął?
Aby móc mówić o pomyśle stworzenia Wspieram.to, musimy sięgnąć aż do historii, ponieważ finansowanie społecznościowe tak naprawdę ma już… kilkuwiekową tradycję. W XVIII w. istniał proceder finansowania niewydanych jeszcze dzieł przez zainteresowanych nimi czytelników. Za zasponsorowanie książki otrzymywali od autorów kopię dzieła, a ich nazwiska pojawiały się na łamach książki.
Dzisiaj internauci wpłacają na bardzo różne projekty – zbierają na operacje dla… psa, finansują wydanie płyt muzyków, wskrzeszają do życia kultowy serial, otwierają niszowe muzeum, czy wreszcie przyczyniają się do powstania całkiem nowych startupów technologicznych.
Kilkumilionowe, rewelacyjne projekty na amerykańskich platformach rozpalały moją wyobraźnię. Zafascynowany taką kulturą współpracy, postanowiłem zaszczepić taką ideę w Polsce i stworzyć pierwszy w pełni profesjonalny serwis umożliwiający zbiórki dla kreatywnych – przez kreatywny zespół osób koordynowany. Zebrałem ludzi podzielających mój entuzjazm i tak narodziło się Wspieram.to. Ludzie dla ludzi. Platforma wystartowała w 2013 roku.
Jaka jest idea samego crowdfundingu i dlaczego się sprawdza?
Crowdfunding często jest widziany tylko przez pryzmat finansów, tymczasem jest to również ogromne społecznościowe zaangażowanie i… rynek w czystej postaci. Internauci potrafią bardzo szybko zweryfikować pomysły pojawiające się na serwisach – zaangażować się finansowo i emocjonalnie w te dobre, pozostawiając bez większego odzewu te, które do nich nie przemawiają lub budzą wątpliwości.
Autor, oprócz oczywistego wsparcia finansowego na realizację swojego pomysłu, otrzymuje również bezcenną informację zwrotną. Bardzo często, podczas kampanii, produkt przechodzi ewolucję pod wpływem sugestii przyszłych klientów tak, by finalnie została stworzona wersja jak najbardziej odpowiadająca ich oczekiwaniom.
Podobnie można walidować np. Startupy – nie ma lepszego sposobu na potwierdzenie umiejętności zespołu niż postawienie ich przed wyzwaniem przekonania do siebie setek wspierających!
Wspierający z kolei lubią crowdfunding nie tylko jako przedsprzedaż (nadal bardzo często jest tak postrzegany) a za to, że jak wspomniałem wcześniej – mają realny wpływ na ostateczny kształt finansowanego przez siebie produktu, są jego współtwórcami a przez to i najlepszymi ambasadorami.
W którym momencie uwierzyłeś, że Wspieram.to to strzał w 10?
Mógłbym powiedzieć że po pierwszych 10 milionach wpłaconych na kreatywne kampanie – jesteśmy właśnie w trakcie świętowania! – ale minąłbym się z prawdą. W projekt wierzyłem od samego początku i zaangażowałem się w niego bez reszty. Gromadziłem wokół siebie zespół myślący podobnie. Inaczej praca nie ma sensu, musisz być od początku w tym wszystkim całym sobą, bo to bezpośrednio przekłada się na efekty. Jesteśmy tego najlepszym przykładem – każdy kolejny rekordowy projekt, każdy kolejny milion przeznaczony przez Polaków na realizację pomysłów kreatywnych tylko nas w tym przekonaniu utwierdzają.
Jakich metod marketingowych użyłeś do promocji Wspieram.to na samym starcie? Które z nich najlepiej się sprawdziły?
Na samym początku sporo eksperymentowaliśmy – nagraliśmy dwa filmiki reklamowe (animację informacyjną i przewrotną produkcję z aktorami), mieliśmy akcję billboardową, reklamę w kilku popularnych serwisach. Najbardziej jesteśmy zadowoleni z filmików – służą nam i są aktualne po dziś dzień, miały doskonały odbiór.
Metodą prób i błędów finalnie postawiliśmy na mailing, mocną obecność w mediach społecznościowych oraz promowanie w mediach internetowych i tradycyjnych najciekawszych kampanii z naszego serwisu – najlepszą dla nas reklamą są spełnieni ludzie.
Nadal również staramy się zaznaczać naszą obecność podczas najważniejszych branżowych wydarzeń (stworzyliśmy również własną Galę – Crowdfest – czyli święto crowdfundingowej społeczności) oraz nadal czynnie szkolić i prelegować w całej Polsce w zakresie wiedzy o crowdfundingu i marketingu.
Po godzinach jesteś wokalistą. Muzyka to chyba najobszerniejsza kategoria na Twojej platformie? :)
Ze względu na muzykę – drugą moją po crowdfundingu pasję – zawsze miałem ambicję by kategoria muzyczna miała się w naszym serwisie na piątkę z plusem i rzeczywiście, nadal jest to najpopularniejsza kategoria. Nie wiem jednak na jak długo, bo gonią ją niesamowicie „gry bez prądu“ – kategoria, w której mamy najlepsze wyniki w Polsce.
Wszystkie kategorie na naszym serwisie mają swoich opiekunów – dedykowanych pracowników, którzy wyspecjalizowali się przez lata naszej działalności w określonej tematyce.
I tak dla przykładu: kategorią muzyka zajmują się prawdziwi muzycy, czujący temat i zorientowani w rynku wydawniczym oraz wydawca najlepszego w Polsce magazynu hiphopowego. Kategorii wydawniczej oddaje się nasza copywriterka, zapalona blogerka, sama pracująca nad własną książką. Projektami kulturalnymi opiekuje się uzdolniony aktor i improwizator na zmianę z zaangażowanym społecznikiem – twórcą komiksów.
Gromadząc wokół siebie zespół wiedziałem, że nie natrafię od razu na crowdfundingowych specjalistów – rynek dopiero się rozwijał i nikt nie miał nawet gdzie nabrać doświadczenia. Skupiłem się więc na poszukiwaniach entuzjastów różnych dziedzin, którzy będą prężnie rozwijać kolejne kategorie na Wspieram.to.
Czy jakiś projekt Cię zaskoczył, nie dawałeś mu szans, a jednak wypalił? Czy jest jakaś recepta na sukces? Jakie cechy powinien posiadać zgłoszony projekt, aby się „przyjął”?
Zaskakujących projektów było całkiem sporo! Nigdy z miejsca nie skreślamy żadnego pomysłu, kilka było jednak tak niezwykłych lub niszowych, że zastanawialiśmy się czy „Polska jest już na takie gotowa”.
Pierwszym projektem, który na pewno zapisał się w naszej pamięci to projekt mający na celu wypuszczenie na rynek worków bokserskich w kształcie krowiej półtuszy. Gadżet inspirowany kultową sceną w filmie „Rocky”, podczas której Sylwester Stallone ćwiczy uderzenia na zamrożonej krówce w rzeźni, podbił serca wspierających.
Tłumy sfinansowały również gigantyczną flagę na koncert, mały mobilny browar, trasę szkoleń na temat walki z internetowym hejtem, zakup wielkiej armaty – symbolu pokoju między zwaśnionymi niegdyś miastami, czy stworzenie zbroi z filmu „Dracula”.
Nie ma jednej recepty na sukces projektu. Podstawowa zasada jest jednak jedna – trzeba się w pełni zaangażować w profesjonalne i staranne przygotowanie kampanii i jej opisu, a następnie samej promocji. Duże znaczenie ma dobry kontakt ze wspierającymi i ciekawe nagrody, jak spersonalizowany produkt, spotkanie na kolacji czy indywidualny koncert.
Cel projektu musi być również angażujący dla wspierających – muszą mieć poczucie, iż na jego realizacji skorzystają oni sami bądź szerzej pojęta społeczność. Oczywiście ująłem to w bardzo dużym skrócie, zainteresowanych stworzeniem kampanii nie pozostawiającej nikogo obojętnym odsyłam bezpośrednio do nas. :)
Co według Ciebie jest najważniejsze w budowaniu i realizacji projektu: pieniądze, marzenia, determinacja, czy może coś jeszcze...?
Tak jak wspomniałem wyżej – umiejętność zbudowania i zaangażowania swojej społeczności, ogromna determinacja i sumienność (prowadzenie kampanii jest porównywalne do pracy na drugi etat), pewność siebie bez buty i... sam pomysł i sposób jego przedstawienia. Jeśli opiszesz swoje marzenie w sposób, który nie tylko dla Ciebie jest przekonywujący, a nagrody dla wspierających będą kuszące, to jesteś bardzo blisko celu!
Jakie narzędzia marketingowe warto wykorzystać do wsparcia projektów crowdfundingowych? Co zrobić po tym, jak projekt zostanie opublikowany na Wspieram.to? Czym sam inspirujesz się na co dzień?
Na samym początku muszę wyraźnie zaznaczyć to, że działania marketingowe muszą być z prawdziwym pietyzmem zaplanowane jeszcze przed startem kampanii. Polecamy, by zawczasu przygotować listę potencjalnie zainteresowanych promocją pomysłu mediów czy for tematycznych, przygotować listę mailingową czy „short and sexy“ prasową notkę.
Warto na kampanię przygotować swoich fanów, społeczność jeszcze przed startem, stymulując ich aktywność w mediach społecznościowych poprzez zapowiedzi i wspólne odliczanie. Po starcie kampanii kluczem jest aktywna jej promocja, regularne i interesujące generowanie coraz to nowych treści odsyłających do wsparcia (zdjęcia, grafiki, filmiki) by przez cały okres trwania zbiórki dotrzeć do wszystkich zainteresowanych.
Aktywność autorów jest bardzo często – jak to wynika z naszych obserwacji – nagradzana przez telewizję i radia zaproszeniem do studia czy wywiadu.
Bardzo nas cieszy wciąż rosnąca popularność naszych autorów! Sam jestem fanem wszelkiego rodzaju niestandardowych kreacji, wychodzących daleko poza ramy „kolejnej reklamy syropu na kaszel”. Lubię kampanie mocne, pomysłowe, nawet kontrowersyjne. Ważne, by dawały do myślenia, nie obrażały inteligencji współczesnego, coraz bardziej wymagającego odbiorcy i zapadały w pamięć.
Jakie masz plany na rozwój Wspieram.to?
Mam całe mnóstwo pomysłów, budzą mnie w nocy i od razu po przyjściu rano do biura omawiamy je razem z zespołem, by jak najszybciej wcielić w życie. Napędza nas ciągła praca nad tym, by było jeszcze lepiej, jeszcze szybciej, jeszcze łatwiej i przyjemniej dla naszych użytkowników.
Serwis przez trzy lata naszej działalności przeszedł niewiarygodną metamorfozę i praktycznie od zera został „uszyty na miarę“ na podstawie przesyłanych nam sugestii. Jesteśmy jedyną platformą crowdsourcującą pomysły na rozwój w kierunku, który jest wyznaczany przez potrzeby userów.
Przed nami jeszcze kilka ciekawych rewolucji. Nie będę jednak zdradzać zbyt wiele – sami zobaczycie!
Zobacz podsumowania działań Wspieram.to na przestrzeni lat: