Eliza Gniadek wpis utworzony wpis edytowany
Fonty w email marketingu
Powrót do listy wpisówZastosowanie odpowiedniego fontu ma ogromne znaczenie - szczególnie w email marketingu. Nie wierzysz? W takim razie wyobraź sobie newsletter poważnej firmy napisany... Comic Sans. Nie wygląda to profesjonalnie i takie też nie jest.
W tym artykule znajdziesz podstawowe, ale fundamentalne zasady stosowania fontów w email marketingu. Poznasz ich rodzaje i dowiesz się, które najlepiej wyświetlają się na wielu urządzeniach. Zobaczysz, jakich fontów używać, a jakich się wystrzegać. Poznasz triki, które sprawią, że Twój newsletter będzie wyglądał profesjonalnie i czytelnie.
Podział fontów na szeryfowe i bezszeryfowe
Na początek trochę teorii. Najczęściej rozróżniamy podział fontów na szeryfowe i bezszeryfowe. Szeryfowe, uważane często za tradycyjne, charakteryzują się ozdobnikami przy końcach litery. Są częściej używane w druku niż na stronach internetowych - wynika to z tego, że są one łatwiejsze do przeczytania na papierze.
Jednak świat Internetu rządzi się innymi prawami. Tu prym wiodą fonty bezszeryfowe - czyli proste, bez dodatkowych ozdobników. Dlaczego? Czytając tekst wyświetlany na ekranie, potrzebujesz więcej uwagi, aby skupić się na tekście - dlatego musi być on maksymalnie czytelny. Ozdobniki przy literach mogą powodować, że tekst - szczególnie na ekranach o małej rozdzielczości - nie będzie przejrzysty.
- Fonty szeryfowe to np. Times New Roman, Georgia, Palatino, Bookman, Garamond
- Z kolei fontami bezszeryfowymi są np. Arial, Helvetica, Calibri, Century Gothic, Verdana, Tahoma
“Bezpieczne” fonty w email marketingu
Zwróć uwagę na to, że różne urządzenia mogą wyświetlać Twoje wiadomości w różny sposób. Nie każdy komputer lub urządzenie mobilne ma wgrany font, który właśnie używasz w swoim mailingu. Co się wtedy dzieje z wybranym przez Ciebie fontem? Zostaje zastąpiony innym, który jest aktualnie dostępny. Oznacza to, że cała Twoja koncepcja wizualna może zostać zaprzepaszczona przez wybór niepopularnego fontu.
Aby zapobiec takim sytuacjom, lepiej jest używać tzw. "bezpiecznych" fontów. To takie kroje pisma, które są zainstalowane na każdym komputerze, wyświetlane bez problemu w każdej przeglądarce i na każdej skrzynce mailowej.
Najczęściej wymienianymi “bezpiecznymi” fontami są te najbardziej popularne, a więc np. Arial, Helvetica, Times New Roman czy Georgia. Do bezpiecznych fontów należą też np. Comic Sans i Courier, ale ich przypadki omówimy w dalszej części tekstu.
Użycie bezpiecznego fontu gwarantuje Ci, że jeśli zaprojektujesz mailing w konkretny sposób, ustalając wielkość liter i rozmieszczenie w oknie, Twój klient dostanie wiadomość idealnie odpowiadającą projektowi.
Jakich fontów używać
Mailing powinien być przede wszystkim czytelny. Dlatego dobierając font do kampanii mailingowej musisz kierować się przede wszystkim tym kryterium. Poniżej znajdziesz przykłady fontów, które możesz użyć w swoim mailingu, nie obawiając się, że będą nieczytelne lub, że się “wykrzaczą”.
Arial
To jeden z najczęściej używanych fontów. Jest prosty i czytelny, dzięki swojej uniwersalności świetnie sprawdza się przy wysyłce mailingów. Niestety Arial posiada też małą wadę - światło między literami jest małe, przez co tekst może być trudny do przeczytania np. na urządzeniach z małą rozdzielczością.
Helvetica
Podobnie jak Arial, to jeden z najczęściej używanych fontów w sieci. Niewątpliwą zaletą tego fontu jest to, że jest uniwersalny i pasuje do wielu koncepcji graficznych. Jeśli chcesz, aby Twój mailing był nowoczesny i minimalistyczny - użyj fontu Helvetica. Jednak i jemu, podobnie jak Arial, zarzuca się mniejszą czytelność z powodu ciasnego ułożenia liter.
Verdana
Z kolei Verdana, dzięki odpowiedniej ilości światła między literami, jest uznawany za dużo bardziej czytelny. Jako bezszeryfowy font, dobrze wyświetla się na ekranach monitorów, dlatego z powodzeniem możesz używać go do swoich mailingów, nie bojąc się przy tym o przejrzystość tekstu.
Co z fontami szeryfowymi?
Jeśli chcesz nadać swojej wysyłce klasyczny, tradycyjny charakter spotykany w pozycjach drukowanych, możesz użyć fontu szeryfowego.
Times New Roman
Jest klasycznym fontem, powszechnie spotykanym w książkach lub czasopismach. Często zarzuca mu się to, że jest nudny i wyświechtany oraz, że przez małą ilość światła między literami może być trudny do czytania. Jednak jeśli weźmiesz pod uwagę użycie go w mailingach, Times Cię nie zawiedzie. Dzięki temu, że jest standardowy i “czytany” przez większość urządzeń, masz pewność, że zaprojektowany przez Ciebie wygląd mailingu się nie zmieni.
Georgia
Podobnie jak Times New Roman, należy do klasycznych fontów szeryfowych. Generalnie dobrze się go czyta, dzięki odpowiedniej ilość światła między literami jest przyjemny dla oka.
Jakich fontów nie używać
Font, obojętnie jak pieczołowicie dobrany i pięknie zaprojektowany, nie powinien być najważniejszym elementem w wysyłce mailingowej. Nadmiar niepotrzebnych, zakłócających czytelność ozdobników w tekście może jedynie odwrócić uwagę od meritum - czyli treści lub CTA.
W tej części skupimy się przede wszystkim na użyciu wybranych fontów w treści akapitu, nie w nagłówku. Korzystanie z różnorodnych fontów w nagłówku nie jest niczym złym. Jednak w przypadku akapitów i całokształtu, zachowanie minimalizmu i umiaru w używanych krojach pisma przyniesie Ci wiele korzyści.
Najlepiej byłoby, abyś zrezygnował ze skomplikowanych i mało czytelnych fontów, które mogą przysporzyć problemów odbiorcy wiadomości. Należą do nich na przykład:
Brush Script
Font Brush Script, mimo ładnego kroju, jest po prostu trudny do przeczytania.
Podobnie rzecz ma się ze wszelkimi fontami imitującymi pismo ręczne. Należą do nich np:
Bradley Hand.
Musisz też uważać na inne, wymyślne fonty, które użyte w treści mailingu (nie mówimy tu o elementach grafiki czy nagłówkach), mogą zepsuć ogólne wrażenie lub po prostu zabałaganić mailing.
Oprócz mało czytelnych fontów, które mogą się źle wyświetlać na różnych urządzeniach, warto zwrócić uwagę na jeszcze dwa fonty, których powinieneś unikać w wysyłce kampanii mailingowej.
Comic Sans
Wystrzegaj się go, chyba że chcesz, aby nie traktowano Cię poważnie. Mimo, że należy do “bezpiecznych” fontów i jest szalenie popularny, lepiej nie używać go w swoim mailingu. Comic Sans wygląda po prostu dziecinnie i nieprofesjonalnie. Stworzony został przez Vincenta Connare w 1994 roku z myślą o tekstach mieszczących się w komiksowych dymkach i sam przyznasz, że do tego nadaje się świetnie. I tylko do tego.
O Comic Sans powstała nawet piosenka: “How can you hate a font that’s so fantastic? It’s the best font in the world… Best used in moderation.” ;)
Courier New
Jest to kolejny przykład fontu z rodziny “bezpiecznych”, którego raczej powinieneś unikać w swoim mailingu. Courier New charakteryzuje się technicznym, wręcz maszynowym stylem. Jest to font monotypiczny, to znaczy, że szerokość poszczególnych znaków jest jednakowa. Przez swój wygląd, lepiej używać go do zapisywania np. kodu na stronie, niż do opisywania oferty reklamowej w mailingu.
Impact
Choć Impact sam w sobie nie jest złym fontem i na nagłówki nadaje się wyśmienicie, znalazł się w tym zestawieniu tylko po to, żeby zwrócić uwagę na jego możliwą nieczytelność w dłuższych formach tekstowych, jak w poniższym przykładzie:
Zasady czytelnego mailingu
Tworząc kampanię mailingową, warto trzymać się kilku zasad czytelności mailingu.
Treść
Aby Twoją wiadomość dobrze się czytało, ogranicz liczbę stylów do minimum. Spośród setki rodzajów fontów, które aż kuszą, aby ich użyć, wybierz do swojego tekstu maksymalnie 2-3 z nich. Jeśli dodasz ich za dużo, twój newsletter może wyglądać nie jak efekt przemyślanej strategii marketingowej, ale jak wynik przypadku.
Tak samo ma się rzecz z kolorami. Nie nadużywaj liczby kolorów w treści mailingu, ogranicz się do maksymalnie trzech, żeby zachować spójność i profesjonalny charakter wysyłki.
Podobnie z używaniem fontów ozdobnych. Jeśli nie musisz - nie korzystaj z nich. Jeśli jednak bardzo zależy Ci na użyciu skomplikowanego fontu, ogranicz się jedynie do tytułu, akcentu na grafice bądź bardzo krótkiej notki. Nie każ czytelnikowi rozszyfrowywać Twojego tekstu, bo od Ciebie ucieknie.
Jeśli chcesz wyróżnić jakiś fragment tekstu, użyj pogrubienia lub kursywy. Podkreślenie sugeruje hiperłącze, zarezerwuj je do wyróżnienia linków. Nie nadużywaj KAPITALIKÓW. Są w porządku, jeśli chcesz podkreślić nimi tylko jedno słowo. Jednak cały tekst pisany wielkimi literami będzie po prostu nieczytelny oraz może dać dość nieprzyjemne wrażenie krzyku.
Rozmiar fontu też ma znaczenie. Nie może być zbyt mały, ponieważ wtedy utrudnisz odbiorcy czytanie treści. Stosuj różne wielkości liter - możesz dzięki temu np. rozróżniać nagłówki od akapitów, ograniczając przy tym liczbę użytych fontów w mailingu. Czytelność gwarantowana!
Układ
Przejdźmy teraz do układu tekstu w mailingu. Nie centruj go całego. Dlaczego? Twoje oko przyzwyczajone jest do czytania od strony lewej do prawej. Wyrównanie akapitów do lewej strony ułatwi czytelnikowi przyswajanie treści.
Jak już o akapitach mowa... Dziel większe bloki tekstu na krótsze fragmenty. Nie wystraszysz wtedy czytelnika ogromem tekstu do przeczytania, a Twój newsletter zyska na przejrzystości. Dobrym rozwiązaniem na przykucie uwagi jest też zastosowanie wypunktowań i wyliczeń. Byle nie za dużo!
Tworząc wysyłkę mailingową będziesz musiał wybrać między wyglądem, czytelnością i dostępnością. Wybierając ogólnie dostępne, “bezpieczne” fonty w swoim mailingu masz pewność, że to, co zobaczą Twoi odbiorcy, będzie zgadzało się z tym, co zaprojektowałeś.
Jeśli jednak zależy Ci na użyciu konkretnego, fantazyjnego kroju pisma, musisz liczyć się z tym, że część osób nie zobaczy efektów Twojej pracy. Pamiętaj też o doborze fontu do charakteru wysyłki - najlepiej, aby był to font z rodziny bezszeryfowych, prosty i czytelny.
Bonus!
Zgodnie z obietnicą - infografika! :)