Paweł Sala wpis utworzony wpis edytowany
Jak łatwo i efektywnie pozyskiwać adresy e-mail
Powrót do listy wpisówPo wpisaniu w wyszukiwarkę Google hasła newsletter na dzień dzisiejszy wyskakuje ponad 640 milionów wyników - to linki zarówno opisujące ten sposób komunikacji, firmy zajmujące się e-mail marketingiem, jak i formularze zapisu. Oznacza to, że zdobycie wartościowego subskrybenta wcale nie jest taką prostą sprawą.
W dzisiejszych czasach adres mailowy stał się bowiem tak ważną i tajną informacją jak pesel czy nr telefonu.Ogromna ilość komunikacji zawodowej, szkolnej czy prywatnej odbywa się obecnie przez skrzynki mailowe dlatego też coraz więcej osób zaczęło cenić sobie swojego maila i nie tak łatwo go pozyskać.
Problem również polega na tym, że w Polsce wciąż króluje stereotyp, że mailing to spam, w którym ciężko znaleźć wartościową treść. Warto więc nie poszerzać tej społecznej opinii i jeśli decydować się na mailing i pozyskiwanie adresów mailowych to ze świadomością, że musi on zawierać ciekawą treść.
Ale zanim mailing, to warto się zatroszczyć o pozyskanie adresów mailowych.
Aby stworzyć bazę adresów mailowych, lojalnych i wartościowych subskrybentów, czyli takich, którzy będą czekać na Twój newsletter i z przyjemnością go czytać, warto się trochę bardziej wysilić, niż tylko wstawić na stronę formularz zapisu.
Jest kilka sposobów, które warto rozważyć podczas obmyślania strategii promocji firmy.
Jakie dane zbierać?
Po pierwsze podczas tworzenia formularza zastanów się jakie informacje chciałbyś zdobyć o subskrybencie. Im mniej tym lepiej dla potencjalnego subskrybenta, im więcej tym lepiej dla Ciebie. Najlepiej więc pozyskać maximum z minimum czyli imię [do personalizacji] i maila.
Zgoda na przetwarzanie danych
Pamiętaj także, aby w miejscu zapisu do bazy mailingowej dodać zapis o możliwości wykorzystania adresu e-mail do celów marketingowych.
Przykładowy tekst: “Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez XYZ z siedzibą w ........., w szczególności na otrzymywanie informacji handlowych pochodzących od XYZ oraz innych osób.”
Zobacz też:
Dobra widoczność formularza zapisu
Ważne jest też aby formularz zapisu był w widocznym miejscu i nie koniecznie tylko na stronie głównej. Informacja o możliwości dołączenia do bazy subskrybentów pojawiać się także może na tzw. pop-up’ie czyli wyskakującym okienku. Bardzo dobrym przykładem jest tu portal Social Press.
Na szczęście formularz możesz stworzyć w bardzo prosty sposób dzięki Kreatorowi Formularzy. Jest to nowa funkcja w systemie FreshMail, która umożliwia przygotowanie formularza zapisu dostosowanego do Twojej strony internetowej. Jest to bardzo proste i zajmuje niewiele czasu, a na dodatek nie wymaga umiejętności programistycznych.
Nagroda za zapisanie się do newslettera
Dobrze zaprojektowany formularz to pierwszy, lecz nie jedyny klucz do sukcesu.
Dobrze jest bowiem pochwalić subskrybenta za zapis, tzn. podarować mu jakiś rabat, prezent czy video-poradnik. Poczuje się doceniony i niejako zobowiązany do czytania Twojego newslettera.
Ciekawym sposobem jest także zachęcenie do zapisu poprzez opublikowanie merytorycznie ciekawego raportu, i udostępnienie go w formie zapisu przez maile z dołączoną zgodą na otrzymywanie mailingów.
Konkurs lub loteria
Można też skusić subskrybenta do zapisu, np. konkursem lub loterią. Przykład? Co 10 subskrybent otrzyma rabat, podarunek czy gadżet. Żeby nie być gołosłownym, przykładem może być chociażby Księgarnia Gandalf.
Możesz także poinformować subskrybentów, że to właśnie oni jako pierwsi otrzymywać będą najciekawsze informację bo mailing będzie Twoim pierwszym źródłem komunikacji, dopiero potem facebook czy firmowy blog. I oczywiście dotrzymaj obietnicy!
Ciekawe, oryginalne, chwytliwe call to action często także sprawia cuda. Zatem zrób wszystko aby słowem i grafiką zachęcić do tego aby właśnie na Twój newsletter zapisał się internauta.
Serwisy społecznościowe
Dobrym pomysłem jest także synergia z social mediami - warto łączyć kanały komunikacji ze sobą, jednak umiejętnie. Dodawanie do mailingów u samej góry przycisku “lubię to” powoduje przeniesienie subskrybenta do facebooka, z którego często już nie wraca.
Warto wiec pomyśleć o możliwości udostępniania treści newslettera na tablicy facebooka, a nie koniecznie linkowania do fanpaga, bo nie w ilości a w jakości jest siła subskrybentów i to samo tyczy się fanów na facebooku. Ten najpopularnieszy serwis społecznościowy wykorzystać także można, umieszczając na swoim fanpagu formularz zapisu do newslettera.
Archiwum newsletterów
Jeśli tworzysz ciekawy i ładny newsletter pochwal się nim, archiwizuj go na stronie, pokazując potencjalnym subskrybentom jak ciekawe treści rozsyłasz, zachęcisz ich w ten sposób do zapisu i pokażesz co tracą nie dostając go na skrzynkę mailową.
Szukaj możliwości
Poszukaj także partnera, który zamieściłby formularz zapisu do Twojego newslettera na swojej stronie, w zamian np. za logo w mailingu. Ta współpraca może się opłacić Wam obojgu. W im większej ilości miejsc znajduje się Twój formularz tym więcej subskrybentów się o nim dowie. Może warto dodać także link do zapisu do newslettera w stopce służbowego maila? Być może swoją korespondencją zachęcisz kogoś do zapisu.
Linki rezygnacji
Ułatwiaj wypisanie - czyli umieszczaj w mailingach link, dzięki któremu Twój subskrybent łatwo wypisze się z bazy. Na pierwszy rzut oka to strzał w kolano, jednak jeśli subskrybent zobaczy, że doceniasz jego prywatność i dajesz mu możliwość rezygnacji, dwa razy się zastanowi czy faktycznie chce Cię opuścić. jeśli jednak zmusisz go do poszukiwania możliwości wypisania, zrobi to na pewno a przy okazji zezłości się, że utrudniłeś mu ten proces.
We wszystkich swoich działaniach nie zapominaj jednak, że skrzynka odbiorcza to bardzo osobista przestrzeń, dostając do niej dostęp, nie zapominaj, że to pewien rodzaj kredytu zaufania, który otrzymałeś - nie zmarnuj go!