Renata Gajoch-Bielecka wpis utworzony wpis edytowany
Dlaczego musisz wrócić do tych 5 podstaw w email marketingu
Powrót do listy wpisówW sieci możesz znaleźć mnóstwo artykułów o kolejnej nowości w email marketingu, czy o trendach, na które warto zwracać uwagę. Istnieje moc porad i postów jak wejść ze swoim email marketingiem na wyższy poziom.
Biegając za nowościami, często zapominamy o podstawach, które są niesamowicie ważne w email marketingu. Dlatego tym razem powiem Ci, dlaczego powinieneś wrócić do kilku podstaw w email marketingu i najpierw skupić się na nich, zanim przejdziesz do kolejnego etapu.
1.Zanim klikniesz “wyślij”... ustal swoje cele
Czy Twoje działania email marketingowe mają szerszą strategię? Czy wiesz, w jakim celu wysyłasz kampanie? Jeśli nie potrafisz odpowiedzieć na te pytania, zrób krok w tył i postaraj się ustalić cel Twoich działań. Przykładowa strategia powinna zawierać kilka elementów, które odpowiedzą na pytania:
- Jaki jest cel mailingu? Czy jest nim zwiększenie ruchu na stronie, promocja na usługę i/lub produkt, zwiększająca jego sprzedaż, czy może zwiększenie wartości średniego zamówienia?
- Jak często zamierzasz wysyłać newsletter? Kilka razy w tygodniu, raz na miesiąc, a może coś pomiędzy?
- Jakie środki zamierzasz wykorzystać, by wzmocnić swoją kampanię? Czy będą to kupony rabatowe, zniżki na specjalna okazje, darmowa dostawa, dodatkowy miesiąc darmowego konta?
- Czy chcesz wysyłać informacje typowo sprzedażowe czy postawisz też nacisk na budowanie świadomości marki i zwiększenie lojalności klientów?
Co na tym zyskasz?
Jeśli zaczniesz od zaplanowania strategii email marketingowej, wówczas Twoja komunikacja stanie się spójna. Będziesz wiedział, jakie treści są pożądane przez odbiorców, a czego lepiej unikać.
Łatwiej będzie Ci pilnować założeń i sprawdzać, po jakich działaniach zwiększyło się zaangażowanie Twoich subskrybentów, a po jakich wypisy z listy niebezpiecznie wzrosły.
Po prostu, ustalenie strategii email marketingowej ułatwi Twoją pracę i pozwoli Ci na szybszą weryfikację tego, co mogło pójść “nie tak”, jeśli w przyszłości kampania nie spełni pierwotnych założeń.
2. Houston - mamy problem!
Zanim wyślesz kampanie, koniecznie sprawdź, czy wszystko działa tak jak powinno. Po pierwsze dokładnie przestudiuj temat wiadomości, aby uniknąć błędu z przykładu poniżej:
Jeden prosty temat, a ile błędów można popełnić: przecinek jest na początku, “zasugujesz” zamiast “zasługujesz” i całkowicie niepotrzebny pytajnik na końcu zdania.
Subskrybenci nie tylko będą zniechęceni, by otworzyć taką wiadomość, ale również zyskasz etykietę “nieprofesjonalnej firmy”. A jeśli mailing pójdzie w świat z błędem - szansa na jakąkolwiek poprawę zniknie.
Po drugie - grafiki. Niestety nie masz wpływu na działanie różnych systemów pocztowych i Twój e-mail zamiast ładnie wyglądających obrazków może prezentować się tak, jak na poniższym przykładzie:
Jednak masz wpływ na właściwe podpisanie ALT’ów (alternative text), czyli kilku słów, które odbiorca zobaczy przed pobraniem obrazków. Chcesz wiedzieć jak to zrobić? Zobacz nasze wideo.
Co na tym zyskasz
Jeśli mailing będzie odpowiednio podpisany, klient od razu domyśli się, co chciałeś mu przekazać. Jest o wiele większa szansa, że tym sposobem zachęcisz go do pobrania grafik i zainteresujesz treścią.
Tak właśnie wyglądają dobrze podpisane ALT’y. Czyż mailing nie wygląda bardziej zachęcająco? :)
Kolejną rzeczą, jaką powinieneś pilnować jest to, czy wszystkie linki działają. Linki, które nigdzie nie prowadzą, mogą obniżyć konwersję z Twojego mailingu, ponieważ klient nie zostanie skierowany tam, gdzie mu to obiecałeś. Niewiele osób będzie szukało w sieci odpowiedzi na to, do jakiej strony docelowej chciałeś doprowadzić odbiorcę.
Jednak to tylko kilka ważniejszych kwestii, które musisz pilnować, zanim wyślesz kampanię. Więcej dowiesz się w poście:
3. Personalizacja
Każdy marketer wie, jak ważna jest personalizacja. Trendy marketingowe co roku wskazują, że branża powinna się skupić na dopasowaniu komunikatu do konkretnego odbiorcy. Jednak to, co marketerzy powinni robić, a co mamy na skrzynkach, to czasami dwie różne rzeczy. Po pierwsze statystyki nie kłamią: 38% marketerów personalizuje swoje wysyłki, czyli aż 62% nie robi tego w ogóle!
A po drugie, by nie być gołosłownym - rzut oka na skrzynkę mailową. Mamy 14 wiadomości mailowych - od 14 różnych nadawców - w żadnej z nich nie zastosowano personalizacji!
P.S. uwaga na to jakich danych używacie do personalizacji - ja np. regularnie dostaję maile z tak “przyciągającym” przedrostkiem.
Co na tym zyskasz
Personalizacja jest niesamowicie ważna. Przeprowadziliśmy badania, jak zwiększa się otwieralność maili, jeśli dodamy np. imię w mailingu. Open Rate szybuje w górę i zwiększa otwieralność maili nawet o 126%! (źródło FreshMail)
Pamiętaj, że personalizacja to nie tylko imię i możesz przeprowadzić ją na kilka sposobów m.in. wykorzystując dane geolokalizacyjne. Przydaje się to jeśli chcesz promować konkretne wydarzenie np. w Krakowie. Albo też po zachowaniach odbiorców (np. kiedy ostatnio klient był na Twojej stronie). Dzięki temu Twój email będzie się wyróżniał na tle innych i odbiorca doceni Twoje starania.
4. “Spray and pray”, czyli jak zmarnować potencjał swojej bazy
Wielu marketerów w ogóle nie stosuje segmentacji swojej listy mailingowej. I choć większość osób wie, że wspomniane w temacie podejście “spray and pray” nie sprawdza się, to niestety wśród email marketerów takie zachowanie zdarza się dość często.
Dlatego warto robić segmentację, którą możesz oprzeć o kilka wskaźników, m.in.:
- na podstawie danych deklaratywnych;
- ze względu na płeć;
- po danych behawioralnych;
- w oparciu o tagi.
Co na tym zyskasz?
Marketerzy, którzy zaczęli stosować segmentację, uznali za najważniejszą zmianę (39% odpowiedzi) wzrost wskaźnika Open Rate swoich kampanii.
Segmentacja to Twój “must have” - jeśli chcesz, by Twoje kampanie przyniosły większą konwersję i zysk.
5. Dbanie o higienę bazy
Czy Twoja baza jest na bieżąco “sprzątana”? Sprawdzasz adresy twardo i miękko odbijające? Czy, aby uniknąć niepotrzebnego zamieszania i nieprawdziwych adresów, stosujesz model zapisu double-opt-in?
Na bieżąco przeglądaj swoją bazę i pilnuj, by zamieszanie, które w niej powstanie, nie spowodowało, że trafisz na skrzynkę utworzoną tylko po to, by wykrywać spamerów.
Dlatego pamiętaj, by:
- pilnować, aby nie wysyłać maili do adresów, które wypisały się z Twojej listy;
- usuwać adresy kilkukrotnie odbijają miękko;
- oraz te odbijające twardo;
- pilnować, aby na liście nie pojawiły się adresy, które są nieprawdziwe (np. abc@123.pl);
Co na tym zyskasz?
Jeśli w swojej bazie będziesz miał porządek, wówczas:
- zmniejszysz ryzyko trafienia na tzw. spam trap, czyli skrzynkę utworzoną w celu wykrywania spamerów i karania ich;
- zmniejszysz ryzyko trafienia do spamu w skrzynkach odbiorców;
- zwiększysz wskaźniki otwieralności, klikalności i konwersje;
- zmniejszysz Twoją bazę do rozmiarów, które dają realne efekty;
- zaoszczędzisz pieniądze, ponieważ nie wyślesz maili do adresów, które i tak ich nie otrzymają.
Podstawy w email marketingu - podsumowanie
próbuj zwrócić uwagę w swojej strategii na podstawy w email marketingu, a zobaczysz, jak zmienią się Twoje wyniki z kampanii - trzymam kciuki by były jak najlepsze!